Latem do Legii Warszawa zawitał nie tylko Edward Iordanescu, ale i Fredi Bobić, który wraz z Michałem Żewłakowem odpowiada za politykę stołecznego klubu. W czwartek Bobić zawitał do redakcji Kanału Sportowego, gdzie spotkał się z Arturem Wichniarkiem, starym znajomym z Bundesligi, bo Bobić w przeszłości występował w takich klubach jak: Stuttgart, Borussia Dortmund, Hertha Berlin.

Tematem rozmowy była jednak, rzecz jasna, sytuacja Legii Warszawa. Bobić dostał pytanie o Iordanescu, który miał podobno rozważać odejście z Legii. Bobić stwierdził, że była to jedynie plotka medialna.

– Iordanescu w lipcu i sierpniu miał do rozegrania 17 meczów. Zrealizował cele, awansował do Ligi Konferencji. Ostatnio był chwilowo przybity, to prawda. Ale wspólnymi siłami chcemy z tego wyjść z dołka – odpowiedział Bobić.

– Odpowiedzialność muszą też wziąć piłkarze. Mówiłem o tym ja, Michał, trener i zawodnicy. Na boisku zawodnicy są sami. To oni muszą podejmować decyzje, a nie trzymać się planu za wszelką cenę – stwierdził dyrektor Legii.

Bobić strzela w Wichniara 👀

– Macie w Legii trzech napastników o identycznym profilu.
– Nie, Colak jest inny. Mobilny.
– Słaby technicznie.
– Lepszy od ciebie.
– Ode mnie z dzisiaj? Może tak… pic.twitter.com/EvgDFMnNJO

— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) October 30, 2025

Wichniarek poruszył też temat napastników.

– Macie w Legii trzech napastników o identycznym profilu – stwierdził Wichniarek.

– Nie, Colak jest inny. Mobilny – odpowiedział Bobić.

– Słaby technicznie – wtrącił Wichniarek.

– Lepszy od ciebie – powiedział Bobić.

– Ode mnie z dzisiaj? Może tak… – zripostował „Wichniar”.

Cały wywiad możecie obejrzeć poniżej:

BOBIĆ: TEMAT DYMISJI IORDANSCU WYMYŚLILI DZIENNIKARZE! POTRZEBUJEMY BEZCZELNYCH PIŁKARZY (napisy PL)