Niels Frederiksen jasno o Fiabemie
Lech Poznań był w komfortowej sytuacji przed rewanżowym meczem z Breidablik w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Na Bułgarskiej Kolejorz pokonał rywala 7:1. W czwartkowym starciu z mistrzami Islandii Niels Frederiksen postanowił dać szansę kilku piłkarzom, którzy dotychczas mieli problemy z regularną grą. Choć gra zespołu nie wyglądała najlepiej, ekipa z Wielkopolski wróciła do domu ze skromną wygraną.
90 minut na boisku spędził m.in. Bryan Fiabema. Norweg zebrał bardzo negatywne recenzje za swój występ. Kibice i eksperci nie zostawili na nim suchej nitki. Duński szkoleniowiec był jednak zadowolony z postawy swojego podopiecznego. W rozmowie z klubowymi mediami zdradził, co podobało mu się w grze Norwega.
– Myślę, że w pierwszej połowie zrobił dużo dobrego. Często zabierał się z piłką na skrzydle. Miał swoje szanse, oczywiście musi je lepiej wykorzystywać. W drugiej połowie grał na pozycji napastnika, brakowało dobrych połączeń między zawodnikami. Było mu trudniej, ale dobrze sobie poradził. Dobrze spisywał się bez piłki, tego oczekuję od napastnika – powiedział Frederiksen.
22-latek trafił na Bułgarską latem zeszłego roku. Do tej pory zaliczył 34 występy w barwach Lecha Poznań. Młodzieżowy reprezentant Norwegii wciąż czeka na swoją pierwszą bramkę. Co więcej, w ostatnich miesiącach udało mu się zaliczyć tylko jedną asystę. Mimo tego Niels Frederiksen wciąż na niego stawia.