Frederiksen chwali Gholizadeha
Ali Gholizadeh wrócił do gry po zakończeniu długiej rekonwalescencji związanej z poważną kontuzją mięśniową. Choć irański skrzydłowy nie strzelił gola ani też nie zanotował asysty w niedzielnym meczu z Radomiakiem, to i tak zaprezentował się z naprawdę dobrej strony. W wielu sytuacjach pokazał kunszt techniczny, usprawniając wiele aspektów w ataku pozycyjnym Kolejorza. — Chłopa nie było prawie cztery miesiące, po takim czasie wchodzi i z miejsca kluczowy udział przy dwóch golach. Ali Gholizadeh, proszę państwa – pisał po zakończeniu spotkania chociażby Mateusz Janiak z Przeglądu Sportowego.

W podobnym tonie wypowiedział się na pomeczowej konferencji prasowej Niels Frederiksen. Duński szkoleniowiec pochwalił Gholizadeha, jak i wyróżnił dwóch innych skrzydłowych. — Ali Gholizadeh to anioł, który spadł nam prosto z nieba. Z nim na boisku jesteśmy znacznie groźniejszym zespołem. Muszę też docenić innych piłkarzy, bo po wejściu Ismaheela i Bengtssona również nasza gra w ofensywie wyglądała dobrze – mówił Frederiksen, cytowany przez Radosława Laudańskiego.
Lech Poznań jest aktualnie na czwartym miejscu tabeli Ekstraklasy z sześcioma punktami straty do pierwszego Górnika Zabrze (przy rozegranym meczu mniej). Teraz Kolejorz rozpocznie przygotowania do czwartkowego spotkania z Lausanne w Lidze Konferencji UEFA. Listopad zakończy z kolei wyjazdowym starciem z rewelacyjnym beniaminkiem, Wisłą Płock, prowadzoną przez Mariusza Misiurę.









![W końcu się przełamał! Rekordowy transfer Kolejorza z debiutanckim golem [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/23165032/noname-29-390x260.jpg)
