Udany debiut Frankowskiego
Przenosiny Przemysława Frankowskiego do Galatasaray były niemałym zaskoczeniem. Od samego początku, gdy tylko pojawiły się spekulacje na ten temat, nie było jasne, czy turecki klub dogada się z RC Lens. Finalnie tak się stało i Polak trafił do Stambułu.
W nowym klubie reprezentant Polski zaliczył bardzo udany debiut. W ostatni weekend Galatasaray wygrało na wyjeździe 2:1 z Rizesporem, a Frankowski zaliczył premierową asystę, świetnie dogrywając do Victora Osimhena. We Francji jednak wciąż mają mu za złe transfer.
Francuzi krytykowali Frankowskiego
Interia zacytowała portal Allezlens.fr, który krytycznie ocenił transfer Polaka. – Frankowski zadał cios klubowi, który go reaktywował po jego występach w amerykańskiej MLS. Trudno czuć coś innego niż pogardę dla tej typowo komercyjnej decyzji. Jego odejście do Stambułu jest umotywowane wyłącznie większym wynagrodzeniem. Gdyby przynajmniej podjął tę decyzję latem, odszedłby jako bohater – napisano.
W obronie Frankowskiego stanął z kolei zastępca redaktora naczelnego “L’Equipe” Joël Domenighetti. Odniósł się bowiem do sytuacji sprzed meczu z Niceą – Polak nie znalazł się w kadrze, rzekomo z powodu “nieodpowiedniego stanu psychicznego”. Finalnie jednak rzeczywistość była inna.
– To nie prawda, że nie był w stanie podróżować i grać. Frankowski to bardzo regularny i silny prawy obrońca, dobrze się zachowujący. To solidny zawodnik… Będziemy za nim tęsknić, ponieważ zawsze był solidny podczas wielkich meczów – powiedział w rozmowie z “Interią”.