Fran Tudor sam jest sobie winien
Fran Tudor występuje w Rakowie Częstochowa od 2020 roku. Piłkarz przez lata zapracował sobie na miano jednego z liderów zespołu Medalików, a obecnie jest kapitanem podopiecznych Marka Papszuna. Chorwat w poprzednich rozgrywkach zdobył dwie bramki oraz zanotował siedem asyst w 44 spotkaniach i jak się okazuje, liczył na powołanie do reprezentacji Chorwacji. Postawa 28-latka nie spodobała się jednak selekcjonerowi brązowych medalistów z Kataru – Zlatko Daliciowi. – Usłyszałem od chorwackich dziennikarzy, że trener Dalić nie lubi zawodników, którzy sami „wciskają” się do kadry, a tam jakiś wywiad podobno Fran dał do prasy, że miał taki i taki sezon, że powinien być sprawdzony. Podobno to bardzo boli selekcjonera Chorwatów i dlatego Frana nie ma – podkreślił Łukasz Gikiewicz na łamach “Weszło”.
Tudor zadebiutował w kadrze narodowej w 2017 roku i jak do tej pory wystąpił w trzech spotkaniach, w których strzelił gola oraz zaliczył trzy asyst. Jednokrotny mistrz Polski ostatni raz pojawił się na murawie podczas towarzyskiego starcia z Meksykiem (28 maja 2017 roku). Natomiast aktualny sezon Ekstraklasy w wykonaniu wszechstronnego zawodnika to dwie asysty w siedmiu spotkaniach.