Szczęsny będzie musiał uznać wyższość Peni
Wojciech Szczęsny trafił do FC Barcelony po poważnej kontuzji Marca-Andre ter Stegena. Od razu stało się jasne, że 34-latek będzie potrzebował czasu na nadrobienie zaległości treningowych. W tym czasie pomiędzy słupkami Dumy Katalonii stał Inaki Pena. Wiele wskazywało na to, że Szczęsny doczeka się wielkiego debiutu już po przerwie reprezentacyjnej. Mecz z Sevillą oglądał jednak z ławki rezerwowych.
Hiszpańskie media twierdzą, że Pena dostanie szansę od Flicka także w hitowym starciu z Bayernem Monachium w ramach fazy ligowej Ligi Mistrzów. O krok dalej poszedł “Sport”. Zdaniem katalońskiego portalu trener FC Barcelony przekazał Peni, że to on jest zastępcą ter Stegena – i to na czas nieokreślony.
“Sport” pisze, że obecnie Niemiec widzi w Szczęsnym opcję rezerwową. Jego transfer do katalońskiego giganta miał być spowodowany tym, że w klubie brakowało sprawdzonych golkiperów.
Pierwsze tygodnie Wojciecha Szczęsnego w FC Barcelonie nie wyglądają więc tak, jak można było się spodziewać. Byłemu bramkarzowi Juventusu pozostaje liczyć na błędy Inakiego Peni, który w tym sezonie zachował dwa czyste konta w pięciu meczach. Wydaje się, że tylko to jest w stanie zmienić zdanie Hansiego Flicka.