Szczęsny pozostanie rezerwowym
Wojciech Szczęsny w najbliższym czasie nie ma szans na grę w pierwszym składzie Barcelony. Hansi Flick na konferencji prasowej przed meczem z Mallorcą rozwiał wątpliwości w sprawie hierarchii na pozycji bramkarza. Niemiecki szkoleniowiec wciąż ufa Inakiemu Peni i nie planuje dokonywać jakichkolwiek zmian między słupkami jego zespołu.
— Inaki Pena jest podstawowym bramkarzem, tak jak mówiłem wcześniej, nie zmieniam swojego zdania. W tej chwili nie planuje dokonywania zmian na pozycji golkipera – krótko podsumował Hansi Flick zapytany o sytuację Wojciecha Szczęsnego.
FC Barcelona wpadła w ostatnim czasie w dołek, który poskutkował jednym zdobytym punktem w trzech rozegranych spotkaniach ligowych. W ostatnim starciu, z Las Palmas, jednym ze słabych punktów katalońskiego zespołu był właśnie Inaki Pena. Sugerowano wychowankowi Blaugrany, że błędnie ustawił się przy pierwszym straconym golu. Niektórzy dziennikarze otwarcie domagali się dania szansy Szczęsnemu – wszystko wskazuje jednak na to, że Polak zadebiutuje dopiero w styczniu, gdy Barcelona zacznie grać w Pucharze Króla.