Hansi Flick ma swoje zdanie na temat bramkarzy Barcelony
Hansi Flick nie próżnuje po zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii w swoim pierwszym sezonie na ławce trenerskiej Barcelony. Nie od dziś wiadomo, że niemiecki szkoleniowiec jest w stałym kontakcie z Deco, a więc dyrektorem sportowym katalońskiego klubu. Obaj pracują nad wzmocnieniami składu w letnim okienku transferowym.
Wiele wskazuje na to, że pierwszym zawodnikiem, który dołączy do Blaugrany będzie Joan Garcia. Sam Joan Laporta miał potwierdzić, że mistrzowie Hiszpanii starają się o golkipera Espanyolu. Rozmowy z gwiazdą derbowego rywala zaczynają nabierać tempa. W najbliższych dniach klub ma poznać decyzję Hiszpana.
Zaskakujące informacje przedstawił kataloński “Sport”. Okazuje się, że Flick nie zgadza się z planami Laporty. Niemiecki trener twierdzi ponoć, że Barca powinna zająć się przedłużeniem kontraktów z kluczowymi zawodnikami oraz sprowadzeniem nowego skrzydłowego. Były szkoleniowiec Bayernu Monachium zdaje sobie sprawę z tego, że klub jest w trudnej sytuacji, jeśli chodzi o budżet. Wciąż nie wiadomo, czy Dani Olmo i Pau Victor będą mogli zostać zarejestrowani do rozgrywek w sezonie 2024/25. Wszystko będzie zależeć od tego, czy Barcelonie uda się spełnić warunki finansowego fair-play.
Flick chce, by Duma Katalonii przeznaczyła dostępne środki na transfer Luisa Diaza z Liverpoolu lub Marcusa Rashforda z Manchesteru United. “Sport” uważa, że 60-latek nie będzie zadowolony, jeśli transfer Garcii pozbawi klub szans na nowego skrzydłowego. Choć przyjmie bramkarza z otwartymi ramionami, wystarczy mu Wojciech Szczęsny i Marc-Andre ter Stegen.