HomePiłka nożnaFlick jasno o błędzie Szczęsnego. Prosty przekaz

Flick jasno o błędzie Szczęsnego. Prosty przekaz

Źródło: SPORT

Aktualizacja:

Hansi Flick na konferencji prasowej po meczu z Benficą zabrał głos w sprawie błędów popełnionych przez Wojciecha Szczęsnego. Niemiecki trener stanął w obronie polskiego golkipera.

screen X

Flick staje w obronie Szczęsnego

Wojciech Szczęsny w fatalny sposób wszedł we wtorkowy mecz Barcelony z Benficą. Polski bramkarz stracił bramkę już w drugiej minucie – choć akurat przy niej nie miał nic do powiedzenia. Najgorsze miało miejsce w późniejszym etapie pierwszej odsłony. 34-latek najpierw bowiem nieodpowiedzialnie wyszedł z bramki zderzając się z własnym kolegą, by później sprokurować rzut karny. Obie sytuacje zakończyły się trafieniami portugalskiej ekipy.

Hansi Flick na konferencji prasowej po ostatecznie wygranym 5:4 meczu Barcelony otrzymał pytanie o występ jego bramkarza. — Szczęsny popełnił spore błędy, ale na koniec wybronił świetną sytuację. Jaki piłkarz nie popełnia błędów? Razem przegrywamy i razem wygrywamy – krótko podsumował niemiecki szkoleniowiec.

FC Barcelona znajduje się obecnie na drugim miejscu tabeli Ligi Mistrzów z bilansem sześciu wygranych i jednej porażki. W ostatniej kolejce flagowych rozgrywek UEFA ekipa Hansiego Flicka zmierzy się na własnym obiekcie z Atalantą.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Urban zdradził, czego nauczył się od Beenhakkera. „Wiedział, jak rozmawiać z ludźmi”
Robert Lewandowski szczerze o Probierzu. Zaskakujące słowa!
Robert Lewandowski ujawnia. To chciałby robić po zakończeniu kariery!
Napastnik reprezentacji Polski walczy z czasem! Ważne wieści przed meczem z Holandią
Reprezentant Polski chce zmienić otoczenie. Jego klub ma duże problemy
Laporta przemówił ws. powrotu Messiego! Nie pozostawił złudzeń
Wiadomo, kto poprowadzi mecz z Holandią. Dobre wieści dla Polaków!
Garcia zareagował na pytanie o błędy Szczęsnego. Jasna deklaracja!
Matty Cash uderzył w Michała Probierza. „To wszystko było bardzo dziwne”
Niespodziewany gest Haditaghiego. Zachował wielką klasę