Lech bez Jagiełlo w rewanżowym meczu z Crveną
Lech Poznań nie może być zadowolony z pierwszego meczu z Crveną Zvezdą Belgrad w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Choć podopieczni Nielsa Frederiksena byli lepsi od rywala w pierwszej połowie, po przerwie serbski gigant złapał wiatr w żagle i strzelił dwa gole. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla gości. Ekipa Vladana Milojevicia jest dużo bliżej awansu do następnej rundy.
Na tym nie kończą się jednak zmartwienia Nielsa Frederiksena. Podczas starcia z Crveną kontuzji nabawił się bowiem Filip Jagiełło. W środę pomocnik zszedł z boiska trzymając się za bark. W 71. minucie zmienił go Timothy Ouma. Jak się okazało, 28-latek ma uszkodzenie pierwszego stopnia stawu barkowo-obojczykowego.
Na oficjalnej stronie klubu czytamy, że młodzieżowy reprezentant Polski będzie pauzował przez 7-10 dni. Oznacza to, że jego występ w rewanżowym starciu z Crveną Zvezdą Belgrad jest wykluczony. Początek spotkania na słynnej Marakanie zaplanowano na 12 sierpnia (wtorek) o godzinie 21:00.
Niels Frederiksen ma więc spory problem. Jagiełło wyszedł w pierwszym składzie na środowy mecz. Zastąpić go może m.in. wspomniany wcześniej Ouma, a także Gisli Thordarson. Jedno jest pewne – kolejny uraz to ostatnia rzecz, jakiej potrzebował Kolejorz. Z kontuzjami zmaga się obecnie Patrik Walemark, Daniel Hakans oraz Radosław Murawski.