Wisła z zakazem transferowym?
Letnie okienko transferowe w Wiśle Kraków jest niezwykle aktywne. Z klubu odeszło jak dotąd dziewięciu zawodników, w tym czterech Hiszpanów. Z drugiej strony, sprowadzono dotychczas dwóch piłkarzy – Oliviera Sukiennickiego ze Stali Stalowa Wola i Rafała Mikulca z Resovii Rzeszów.
Pojawił się jednak pewien problem, o którym pisze serwis KR24.pl. Obaj sprowadzeni zawodnicy, jak również potencjalne inne wzmocnienia mogą nie zostać zarejestrowani, czego powodem jest kara, jaką na klub nałożyła FIFA. Światowa federacja argumentowała to problemem z płatnościami.
Królewski reaguje na rewelacje
Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się już Jarosław Królewski. – Nie mamy żadnych niezapłaconych pensji wobec piłkarzy, które powodowały by bana. Nic nam nie przeszkadza w robieniu transferów – mamy techniczny problem związany z rejestracją płatności kolejnych ~80 000 euro wynikających z umowy do Ziliny za Enisa Fazlagicia (zresztą zapłacone). Sprawa już wyjaśniona i w systemie FIFA zaraz się będzie świecić na zielono. Jakiś matoł znów stworzył artykuł dla klików nawet nie zapytał klubu o co chodzi – stanowczo napisał.
Mimo tłumaczeń Królewskiego, serwis KR24.pl przekonuje, że nowi zawodnicy Wisły Kraków nie będą mogli zagrać w oficjalnych meczach, dopóki kara nie zostanie zdjęta. Zakaz obejmuje spotkania rozgrywane w ramach europejskich pucharów, ligi, Pucharu Polski i Superpucharu Polski.
Wspomniany przez Królewskiego Enis Fazlagić jest póki co formalnie piłkarzem Wisły Kraków, choć ostatnie kilka miesięcy spędził na wypożyczeniu w Górniku Łęczna.