Ferran z urazem mięśnowym
Ferran Torres opuścił boisko w niedzielnym meczu Barcelony z Alaves już po sześciu minutach. 24-latek zasygnalizował problem zdrowotny, który jak się później okazało jest poważny. Hiszpański napastnik będzie niedostępny do gry przez około dwa miesiące ze względu na kontuzję mięśnia dwugłowego uda w prawej nodze.
Choć Ferran nie był tak ważną częścią składu Blaugrany jak Raphinha, Robert Lewandowski, czy Lamine Yamal, to Hansi Flick mu dość mocno ufał. Hiszpan wszedł bowiem na boisko we wszystkich dotychczasowych meczach tego sezonu Barcelony z wyjątkiem starcia z Villarrealem, w którym pauzował za czerwoną kartkę z meczu z Gironą.
Łącznie Torres zgromadził w bieżącej kampanii dziesięć meczów, w których strzelił jednego gola i zaliczył dwie asysty. Grał na obu skrzydłach, momentami odciążał także Roberta Lewandowskiego na pozycji środkowego napastnika. Wraz z jego kontuzją prawdopodobnie większe szanse na grę będzie miał Ansu Fati. Hansi Flick szukając odpoczynku dla Raphinhi lub Yamala może zdecydować się także na Pau Victora.