Sebastian Szymański jednym z bohaterów Fenerbahce
Sebastian Szymański był łączony z różnymi klubami podczas letniego okienka. Turcy przekonywali, że Polak jest na liście transferowej Fenerbahce. Polak pokazał się jednak z dobrej strony na letnim obozie przygotowawczym. Chwalił go nawet sam Jose Mourinho. Pomocnik zagrał “od deski do deski” w pierwszym meczu z Feyenoordem Rotterdam w III rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Holendrzy wygrali to spotkanie 2:1, lecz czekała ich podróż do Stambułu.
Pod koniec pierwszej połowy Fenerbahce znów musiało gonić wynik. Do siatki trafił bowiem Tsuyoshi Watanabe. Radość Japończyka trwała zaledwie trzy minuty. Tuż przed przerwą na listę strzelców wpisał się Archie Brown. Anglik pokonał bramkarza Feyenoordu po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Sebastiana Szymańskiego.
Jakby tego było mało, w doliczonym czasie pierwszej połowy Jhon Duran strzelił gola na 2:1 dla “Orłów”. Po zmianie stron podopieczni Jose Mourinho poszli za ciosem. Ich przewagę powiększył Fred oraz Youssef En Nesyri. Mimo pogarszającej się sytuacji zespół Robina van Persiego walczył do końca. W 89. minucie swoją drugą bramkę zdobył Watanabe. Ekipa z Rotterdamu potrzebowała tylko jednego gola, by doprowadzić do dogrywki. Do sensacji jednak nie doszło. Tuż przed końcowym gwizdkiem rywali dobił Talisca.
Mecz skończył się wynikiem 5:2. Fenerbahce zagra z Nice lub Benficą w ostatniej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Z kolei Feyenoord czekają mecze z macedońską Shkendiją Tetowo w eliminacjach do Ligi Europy. Warto dodać, że w dwumeczu z Fenerbahce nie mógł zagrać Jakub Moder. Reprezentant Polski zmaga się z urazem.