HomePiłka nożna„Feio zawsze jest niewinny”. Podoliński krytykuje zachowanie trenera Legii

„Feio zawsze jest niewinny”. Podoliński krytykuje zachowanie trenera Legii

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Robert Podoliński podczas Loży Piłkarskiej w Kanale Sportowym skrytykował zachowanie Goncalo Feio podczas sobotniego meczu Legii z Radomiakiem. Portugalczyk zobaczył w tym starciu dwie żółte kartki.

screen Kanał Sportowy / screen Radomiak

Feio wyleciał z boiska

Legia Warszawa przegrała 1:3 sobotni mecz z Radomiakiem Radom w 22. kolejce Ekstraklasy. Goncalo Feio zobaczył w tym starciu dwie żółte kartki, przez co opuści następny mecz „Wojskowych” (ze Śląskiem). Łącznie Portugalczyk ma na koncie w tym sezonie osiem żółtych kartoników. Zamieszanie szkoleniowiec wywołał także swoimi słowami na pomeczowej konferencji prasowej, gdy wyznał, że jeśli jest problemem klubu, to może go opuścić choćby jutro. Robert Podoliński skomentował zachowanie Feio podczas Loży Piłkarskiej w Kanale Sportowym.

— Złe zachowanie. Ja nie chcę takich standardów w polskiej piłce, bo mi się to po prostu nie podoba. Interesować ludzi powinno to, co dzieje się na boisku, a nie konferencja i zachowanie trenerów. Pewne rzeczy nie przystoją szkoleniowcom. Nudne jest to, że za każdym razem musimy o tym rozmawiać. Szczególnie w kontekście Goncalo – on zawsze jest niewinny. Wystarczyło podać tę futbolówkę. Rozumiem nerwy, ale jesteś trenerem – mówił Robert Podoliński.

Program Loża Piłkarska z udziałem Adama Sławińskiego, Marcina Borzęckiego i Roberta Podolińskiego można obejrzeć klikając w link poniżej.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nie tylko Pietuszewski. Jagiellonia może stracić kolejną gwiazdę! „Trudna zima”
Roma szykuje duże wzmocnienie. Złe wieści dla Jana Ziółkowskiego
Zalicza historyczny sezon, teraz chcą go polskie kluby. Stał się okazją rynkową
Boniek ocenia potencjalny transfer Pietuszewskiego. „Nie czekałbym”
Pojawiły się problemy. To wzmocnienie Ruchu może nie dojść do skutku
Ważna decyzja wschodzącej gwiazdy Premier League. Hitowy transfer blisko!
To niemalże pogrążyło prywatyzację Górnika Zabrze. „Sumy były kosmiczne”
Sensacyjny transfer Korony stał się faktem. Stępiński wyjawił, co zadecydowało
Te dwa kierunki Pietuszewski wykluczył. Powód jest prosty
On odejdzie już teraz z Motoru Lublin. Wiadomo gdzie chce trafić. „Odważnie”