Goncalo Feio nie poprowadzi Legii w meczu z Lechem. Doigrał się

Legia ograła Widzew

Jak można było się spodziewać, ostatnie niedzielne starcie w ramach 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy dostarczyło wielu emocji. Sam fakt, iż był to ligowy klasyk zwiastował, że przy Łazienkowskiej będzie niezwykle ciekawie. Tak w istocie było.

W 36. minucie wynik meczu otworzył Bartosz Kapustka, który popisał się ładnym strzałem z powietrza. Legia nie cieszyła się zbyt długo z prowadzenia – już w 41. minucie Sebastian Kerk doprowadził do wyrównania. Decydujący cios padł w 87. minucie, kiedy to Paweł Wszołek z bliskiej odległości pokonał Rafała Gikiewicza.

Feio obejrzy mecz z Lechem z trybun

W 77. minucie trener Legii nie zdołał utrzymać nerwów na wodzy. Po jednej z decyzji arbitra na niekorzyść gospodarzy, Goncalo Feio mocno się wściekł, co nie umknęło uwadze Damian Sylwestrzaka. Sędzia po chwili ukarał Portugalczyka żółtą kartką.

Było to już czwarte tego typu upomnienie trenera Legii w tym sezonie, co oznacza, że w następnym spotkaniu zabraknie go na ławce trenerskiej. To spora strata, bowiem Portugalczyk obejrzy z trybun kolejny ligowy klasyk – wyjazdowy pojedynek z Lechem Poznań.

Drugie zwycięstwo w tygodniu 🫡

Brawo drużyna!!!#LEGWID 2:1 pic.twitter.com/FNFmE9vO64

— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) November 3, 2024