FC Barcelona gra dalej! Lewandowski odpoczywał
Hansi Flick przed dzisiejszym meczem z Realem Betis zdecydował się na kilka zmian w składzie. Na ławce rezerwowych posadził m.in. Roberta Lewandowskiego, aby dać mu odpocząć. Nic dziwnego. To trzeci mecz Barcelony w ciągu tygodnia.
Mimo zmian Barcelona od 1. minuty wyglądała bardzo dobrze i szybko wyszła na prowadzenie. Już w 3. minucie bramkę zdobył Gavi, który wykorzystał idealne zagranie Daniego Olmo. 5 minut później mogło być 2:0 – w świetnej sytuacji znalazł się Olmo, jednak kapitalnie spisał się bramkarz Betisu. Co sie odwlecze, to nie uciecze. W 27. minucie Barcelona prowadziła już 2:0. Na listę strzelców wpisał się Jules Kounde. W doliczonym czasie gry obrońca znów trafił do siatki, ale po analizie VAR bramki nie uznano. Do przerwy było 2:0.
Po zmianie stron Barcelona kontynuowała strzelanie bramek. W 58. minucie do siatki trafił Raphinha, a 10 minut później na listę strzelców wpisał się Ferran Torres. W 75. minucie trafił Yamal. W końcówce Betis zdobył bramkę honorową z rzutu karnego i mecz zakończył się wynikiem 5:1.
Robert Lewandowski nie pojawił się na placu gry. Hansi Flick dał mu odpocząć przez pełne 90 minut. Barcelona zagra w kolejnej rundzie Pucharu Króla, a za kilka dni wróci do rywalizacji ligowej – w sobotę zmierzy się z Getafe.
FC Barcelona – Real Betis 5:1 (2:0)
Gole: 3′ Gavi, 27′ Kounde, 58′ Raphinha, 67′ Torren, 75′ Yamal – 84′ Roque
FC Barcelona: Pena – Kounde, Araujo (64′ Garcia), Cubarsi, Martin – Yamal (77′ Torre), de Jong, Gavi (72′ Lopez), Pedri (72′ Victor), Raphinha (64′ Torres) – Olmo
Real Betis: Vieites – Perraud, Natan, Bartra (46′ Llorente), Ruibai (21′ Sabaly) – Juanmi (64; Fornals), Altmira (46′ Flores), Isco (64′ Losada), Cardoso, Rodriduez – Roque