Xavi chce prowadzić Barcelonę w przyszłym sezonie
Posada Xaviego w Barcelonie jest naprawdę poważnie zagrożona. Władzom klubu nie podobają się wyniki “Dumy Katalonii” w ostatnich meczach. Ponadto prezes Barcelony Joan Laporta jest wściekły na trenera za to, co powiedział przed meczem z Almerią. Po tej wypowiedzi ruszyła lawina medialnych spekulacji. Hiszpańskie media zgodnie twierdziły, że klub zaczął już poszukiwania szkoleniowca, który poprowadziłby drużynę w sezonie 2023/24. Xavi stanowczo dementuje plotki.
– Ten klub daje mi spokój ducha. Dalej mam w sobie tę samą chęć zmierzenia się z tym sezonem, a także z następnym. Nic się nie zmienia. Docierają do mnie pewne informacje, ale to mnie nie interesuje. Prezydent dalej we mnie wierzy, podobnie Deco. Media muszą pisać i publikować, ale nie robi mi to różnicy. O niczym nie rozmawialiśmy. – zapewnia Xavi.
Hiszpan odniósł się też do swojej relacji z Joanem Laportą. Prezes “Blaugrany” wyjątkowo nie pojawił się na meczu z Almerią.
– Jesteśmy w stałym kontakcie ze sobą. Jeśli będziemy musieli porozmawiać, to to zrobimy. Wszystko jest tak, jak trzy tygodnie temu, gdy ogłosiliśmy, że zostaję. Jeśli coś się zmieni, powiem o tym. Rozumiem zmartwienie, ale jestem spokojny i skupiam się tylko na tym, by wygrać jutrzejszy mecz. Jestem przekonany, że ze mną w roli trenera wszystko będzie szło dobrze. W przyszłym sezonie będziemy lepsi. Mam chęć, entuzjazm i ambicję. – przekonuje.
Przed Barceloną ostatni mecz w tym sezonie. 19 maja o godzinie 19:00 zmierzą się z Rayo Vallecano na Stadionie Olimpijskim. Piłkarze prowadzeni przez Xaviego mają więc doskonałą okazję ku temu, by mimo wszelkich zawirowań z ostatnich kilku tygodni godnie zakończyć sezon przed własną publicznością.