Mecz z PSG rozczarował wszystkich
Xavi Hernandez wielokrotnie mówił o tym, że w przyszłym sezonie nie będzie trenerem Barcelony. Odkąd hiszpański szkoleniowiec przedstawił światu swoją decyzję, “Blaugrana” paradoksalnie zaczęła grać o wiele lepiej. Gra zespołu Xaviego zrobiła duże wrażenie na Joanie Laporcie, który długo wierzył w to, że Hiszpan da się przekonać do zmiany zdania. Prezes katalońskiego klubu był nawet gotów przerwać poszukiwania nowego trenera.
Wszystko zmieniło się po przegranym starciu z Paris Saint-Germain. Barcelona straciła olbrzymią szansę na awans do półfinału Ligi Mistrzów. Jakby tego było mało, piłkarze “Barcy” notorycznie popełniali błędy, które nie powinny mieć miejsca na tym poziomie. Ten jeden mecz spowodował, że notowania Xaviego wyraźnie spadły. Tuż po niedzielnym El Clasico zbierze się zarząd ekipy ze stolicy Katalonii. Najprawdopodobniej zostanie podjęta decyzja o wznowieniu procesu rekrutacyjnego.
Dyrektor sportowy Deco w połowie lutego zbierał informacje na temat trzech niemieckich trenerów – Thomasa Tuchela, Hansiego Flicka i Juliana Nagelsmanna. Była też opcja z Włoch, a mianowicie Roberto de Zerbi. Możliwe, że dojdzie do rozmów z tymi szkoleniowcami, choć w ostatnim czasie pojawiła się kandydatura Rafy Marqueza, który obecnie pełni funkcję opiekuna rezerw katalońskiej ekipy.