Barcelona szykuje się do meczu z Villarrealem
Choć Villarreal zawodzi w innych rozgrywkach – bo ma katastrofalny bilans w Lidze Mistrzów i odpadł z Pucharu Króla już na etapie 1/16 finału – to w lidze prezentuje bardzo wysoką i równą formę. Wystarczy powiedzieć, że w piętnastu rozegranych kolejkach zespół Marcelino zgromadził aż 35 punktów. Do drugiego Realu Madryt traci zaledwie cztery „oczka”, a przypomnijmy, że rozegrał dwa mecze mniej. Szczególne wrażenie robi defensywa Żółtej Łodzi Podwodnej (straciła zaledwie trzynaście goli, najmniej w lidze).

W niedzielę Villarreal zmierzy się przed własną publicznością z FC Barceloną. Starcie to śmiało można nazwać hitem kolejki. Gospodarze będą jednak w tym spotkaniu poważnie osłabieni: Logan Costa, Willy Kambwala, Santiago Mouriño, Thomas Partey, Gerard Moreno, Pape Gueye, Illias Akhomach, Sergi Cardona i Juan Foyth nie będą do dyspozycji Marcelino.
Po stronie Barcelony zabraknie zaś na pewno Gaviego, Ronalda Araujo, Daniego Olmo i najpewniej także Roberta Lewandowskiego, który cierpi na dolegliwości pleców i mięśni dwugłowych uda. Duma Katalonii we wtorek wyeliminowała z Pucharu Króla trzecioligową Guadalajarę po bramkach Andreasa Christensena i Marcusa Rashforda. Blaugrana zajmuje aktualnie pierwsze miejsce tabeli ligi hiszpańskiej z bilansem czternastu zwycięstw, jednego remisu i dwóch porażek.
Czytaj również: Dlatego Flick postawił na ter Stegena. Kluczowa rola… Szczęsnego!










