Fabiański dziękuje fanom
West Ham niedawno oficjalnie potwierdził, że Łukasz Fabiański wraz z końcem sezonu opuści zespół. Były reprezentant Polski napisał w Londynie świetną historię, stając się jednym z ulubieńców kibiców. “Fab” bardzo się wzruszył żegnając się z kibicami.
— Nadszedł czas, bym się pożegnał, tak jak inni moi koledzy z drużyny, którzy opuszczają zespół wraz z końcem sezonu. Chcę ogromnie podziękować wszystkim za tą piękną podróż. To było niewiarygodne. Jestem bardzo wdzięczny za wszystko, to była absolutna przyjemność. Jako zespół przechodziliśmy przez wzloty i upadki, tak jak zresztą ja indywidualnie. Myślę, że główną rzeczą jaką wyciągnę stąd, poza oczywiście wspomnieniami z boiska i reprezentowaniem klubu, było poznanie wielu wspaniałych ludzi. Nie tylko piłkarzy, ale wielu pracowników, ludzi pracujących z zaplecza – mówił 40-letni golkiper.
— Do fanów: chcę wam podziękować [przerwa]… bardzo się wzruszyłem. Na pewno za wasze wsparcie, po spędzonych tu latach zrozumiałem skąd się bierze wasza pasja. Wiem, że nie jestem najbardziej efekciarską osobą, zawsze starałem się reprezentować ten klub w sposób w jaki uważałem, że powinno się go reprezentować. Mam nadzieję, że udało mi się to zrobić. Doceniam wszystkich – także tych, którzy mieli lub dalej mają wątpliwości do mnie. Dawaliście mi motywacje do ciągłej pracy, do poprawiania się. Jeszcze raz dziękuję za tą wspaniałą podróż – kontynuował Łukasz Fabiański.
“Fab” dołączył do West Hamu latem 2018 roku w ramach transferu z Swansea City za 8 milionów euro. Dobił od tego czasu do 215 występów, w których zaliczył 55 czystych kont. Wciąż nie wiadomo, gdzie i czy Fabiański będzie grał w następnym sezonie. Przez jakiś czas łączono go z przenosinami do Legii Warszawa, ale Michał Żewłakow otwarcie przyznał, że bramkarz nie jest zainteresowany tym kierunkiem. Preferuje on ze względów rodzinnych pozostanie w Anglii.