Fabiański liderem
Łukasz Fabiański rozpoczął ten sezon Premier League jako rezerwowy. Z czasem polskiemu golkiperowi udało się wygryźć ze składu Areolę, stając się ponownie “jedynką” w składzie West Hamu. W grudniowym starciu z Southampton 39-latek doznał urazu głowy po zderzeniu się z rywalem. Choć jest on już gotowy do gry, to przepisy Premier League zabraniają mu powrotu na boisko do 18 stycznia i meczu “Młotów” z Crystal Palace.
West Ham oczekuje powrotu swojego podstawowego bramkarza. Tym bardziej, że Fabiański w tym sezonie, mimo kiepskiej dyspozycji reszty zespołu, prezentuje się naprawdę dobrze. Najlepiej widać to w statystykach. “Fabian” wybronił w tej kampanii 75% strzałów rywali, co plasuje go na czwartym miejscu wśród bramkarzy Premier League. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że musiał mierzyć się z jakościowymi uderzeniami, więc miał utrudnione zadanie względem innych golkiperów.
Ukazuje to statystyka “zapobiegniętych bramek” – według niej Fabiański uchronił West Ham od utraty niemal czterech dodatkowych goli. Bilans 39-latka to +0.39 “uchronionego” gola na mecz – na drugim miejscu w Premier League pod tym względem jest Mads Hermansen z Leicester i Guglielmo Vicario z Tottenhamu ze współczynnikiem +0.24.