Faberski był na liście Bayernu i Tottenhamu
Latem 2022 roku Jan Faberski opuścił Jagiellonię Białystok i dołączył do szkółki Ajaksu. Piął się tam po kolejnych szczeblach akademii, będąc ważną postacią w zespołach U17, U18 i U21. Aktualnie zbiera doświadczenie w PEC Zwolle, do którego został na rok wypożyczony. Ajax wiąże z nim przyszłość i dlatego postanowił przedłużyć jego kontrakt do końca czerwca 2030 roku. Faberski bez wątpienia jest również nadzieją reprezentacji Polski – aktualnie gra w kadrze U-21.

Jak się po czasie okazuje, 19-latek odchodząc z Dumy Podlasia mógł trafić także do innych klubów. W rozmowie z TVP Sport wyznał, że jego mama była na rozmowach z Bayernem Monachium. O młodego Polaka pytał także Tottenham Hotspur. Ostatecznie jednak Faberski wybierał między Ajaksem, FC Basel i Club Brugge.
— Tottenham pewnie wziął się stąd, że graliśmy mecz przeciwko nim. Słyszałem od ich trenerów pozytywne słowa, potem pytali o mnie. W Bayernie mama była na rozmowach wraz z trenerem Marcinem Korkuciem. Nie wiem, co tam dokładnie padło, ale wiem, że to były pozytywne rozmowy – mówił skrzydłowy.
— O Celcie Vigo nie słyszałem. Rodzice chronili mnie przed tym, bo te informacje generalnie są nieistotne. Oczywiście, fajnie usłyszeć, że ktoś cię chce, ale to musi być coś konkretnego. Ostatecznie wybierałem między Ajaksem, FC Basel i Club Brugge. Byłem we wszystkich tych trzech akademiach i padło na Ajax – kontynuował Faberski.