Historia się powtarza
Everton miał już w tym sezonie odjęte punkty. Na początku było to -10, następnie karę zmniejszono do -6, co pozwala obecnie podopiecznym Seana Dyche’a trzymać się w tabeli Premier League nad kreską. Zajmują oni bowiem 16. miejsce i mimo fatalnej formy (w tym roku kalendarzowym nie wygrali jeszcze meczu w lidze) wciąż na ten moment nie spadają do Championship. Nad będącym w strefie spadkowej Luton Town mają obecnie 3 oczka przewagi.
Sytuacja ta może się jednak w każdej chwili zmienić. Według opublikowanego przez klub z Goodison Park sprawozdania finansowego za sezon 2022/2023, zanotował on stratę w wysokości 89.1 mln funtów. Zgodnie z zasadami PSR (profit and sustainability rules, angielski odpowiednik finansowego fair play), klub może zanotować stratę nie większą niż 105 milionów funtów w ciągu 3 sezonów bądź 35 milionów funtów w jednym sezonie, pod groźbą sankcji.
Problem w tym, że Everton łamie obie te zasady – 89.1 mln funtów to bowiem ponad dwukrotnie więcej niż 35 milionów, a w połączeniu tylko z poprzednim rokiem finansowym zamiast dopuszczalnej kwoty 105 milionów daje nam to ponad 130 milionów. Klub z Goodison Park winą za zwiększoną stratę obarczył bezterminowe zawieszenie umów sponsorskich z kluczowymi partnerami biznesowymi.
Sytuacja wciąż analizowana jest przez władze ligi. Ostateczny werdykt w sprawie ewentualnej kary dla Evertonu poznamy do 8 kwietnia.