Jakub Kiwior na celowniku Evertonu
Jakub Kiwior prawdopodobnie nie będzie mógł liczyć na miejsce w pierwszym składzie Arsenalu w sezonie 2025/26. Choć reprezentant Polski zebrał dobre recenzje pod koniec minionej kampanii, wszystko wskazuje na to, że teraz znów przegra rywalizację z Gabrielem Magalhaesem. Jakby tego było, latem do Kanonierów dołączył Cristhian Mosquera z Valencii. Wicemistrzowie Anglii interesują się też Jeremym Jacquet ze Stade Rennes.
Sytuacji Kiwiora nadal przyglądają się zainteresowane kluby. W ostatnich tygodniach nie brakowało spekulacji na temat przyszłości 25-latka. Łączono go m.in. z Crystal Palace, Juventusem i Milanem. Może się jednak okazać, że ostatecznie były piłkarz Spezii trafi do Evertonu. Portal “CaughtOffside” ujawnił, że “The Toffees” także biorą udział w wyścigu o podpis stopera.
Derbowy rywal Liverpoolu ma spore problemy przed rozpoczęciem sezonu. Kontuzji uda nabawił się Jarrod Branthwaite, a więc podstawowy obrońca ekipy prowadzonej przez Davida Moyesa. Co więcej, z problemami zdrowotnymi zmaga się też Witalij Mykołenko. Lewy obrońca z Ukrainy nie dokończył meczu towarzyskiego z Romą. Kiwior mógłby więc pomóc zespołowi 9-krotnego mistrza Anglii, jeśli chodzi o łatanie dziur w defensywie.
Sam zainteresowany jest ponoć otwarty na transfer. Mówi się, że w letnim okienku Polak chciałby przejść do drużyny, w której będzie dostawać więcej szans od trenera. Rzecz w tym, że Kanonierzy odrzucają wszystkie oferty. Nikt nie chce spełnić oczekiwań finansowych giganta z Londynu. “CaughtOffside” twierdzi, że wkrótce Kiwior ma dostać ofertę nowej umowy. Do pozostania w Arsenalu ma go przekonać podwyżka.