Czterech Polaków bez gry na Euro 2024
Do pewnego momentu mogło się wydawać, że na liście piłkarzy bez choćby minuty na Euro 2024 będzie dwóch bramkarzy. Zmieniło się to po meczu z Austrią, kiedy to Wojciech Szczęsny zapowiedział, że nie wystąpi w spotkaniu z Francją. Jego miejsce zajął Łukasz Skorupski, dlatego jedynym bramkarzem bez gry był Marcin Bułka.
Bez ani jednej minuty turniej zakończyło dwóch obrońców. Pierwszym z nich jest Tymoteusz Puchacz, który dostał 18 minut w pierwszym przedturniejowym sparingu z Ukrainą. Nie było w 100% pewne, czy otrzyma powołanie, ale finalnie pojechał do Niemiec. Szansy jednak nie dostał.
Bez debiutu na dużym turnieju pozostaje również Sebastian Walukiewicz, którego niektórzy spodziewali się w składzie na mecz z Francją po słabym występie defensywy przeciwko Austrii. Autor jednej z bramek w sparingu z Ukrainą nie przekonał jednak do siebie Michała Probierza na tyle, aby dał mu szansę.
Zero po stronie liczby minut na Euro 2024 widnieje również przy nazwisku Damiana Szymańskiego. Pomocnik AEK-u Ateny wszedł na boisko w końcowych minutach sparingu z Turcją i jak dotąd był to jego ostatni występ w narodowych barwach. W Niemczech nie pojawił się na murawie w żadnym z trzech spotkań.
Na kogo Probierz stawiał najchętniej?
Z drugiej strony, trzech reprezentantów Polski rozegrało komplet minut na Euro 2024. To dwóch środkowych obrońców – Jakub Kiwior i Jan Bednarek, a także Przemysław Frankowski. Każdy z nich grał od pierwszej do 90. minuty we wszystkich trzech grupowych meczach.
Poza tą trójką, pięciu piłkarzy zagrało w każdym z trzech meczów. Byli to Piotr Zieliński (łącznie 255 minut), Nicola Zalewski (248 minut), Jakub Moder (180 minut), Kacper Urbański (149 minut) i Karol Świderski (90 minut).