Forma Haalanda budzi wątpliwości
Erling Haaland w marcu trafił do siatki tylko dwa razy, w derbowym meczu z Manchesterem United oraz starciu Ligi Mistrzów z FC Kopenhagą. Od 6 marca napastnik Manchesteru City nie zdobył ani jednej bramki przez co stał się tematem wielu dyskusji w przestrzeni publicznej.
Norwega za słabszą dyspozycję krytykował m.in. Roy Keane. Irlandczyk stwierdził, że jeśli chodzi o ogólne umiejętności gry w piłkę, to Norweg nie prezentuje najwyższego poziomu. Innego zdania był natomiast Wojciech Piela, który w programie KS Europa w Kanale Sportowym bronił napastnika Obywateli.
– Myślę, że cały czas jest najlepszym napastnikiem świata. To, że w tym sezonie nie strzela aż tylu goli, nie ujmuje mu wiele klasy. Po prostu staje się coraz częściej człowiekiem i przestaje być robotem. W poprzedniej kampanii te liczby miał z kosmosu i prezentował wystrzałowy poziom. Zadziałał tam może pewien efekt nowości. Teraz pomocnicy, którzy dostarczają mu piłki są już o wiele częściej rozczytywani – twierdzi Piela.
– Erling Haaland nie jest do końca zawodnikiem, który sam sobie sytuacje wykreuje, albo nie zawsze nim jest. On potrzebuje dobrego serwisu i musi cały czas pracować nad dobrym ustawieniem oraz grą głową. To nadal jest jednak wielki napastnik. Oczywiście jest regres Manchesteru City. Stwarzają mniej sytuacji, ale to cały czas jest Manchester City i Erling Haaland, który może się przebudzić – kontynuował ekspert Kanału Sportowego.
Erling Haaland w tym sezonie prezentuje się gorzej niż podczas poprzedniej kampanii. Wciąż jednak znajduje się w ścisłej czołówce najlepszych strzelców Premier League. W tym sezonie angielskiej ekstraklasy zdobył już 18 bramek i dołożył do tego pięć asyst. Na wykręcenie takich statystyk potrzebował 24 meczów.
Cały program KS Europa do obejrzenia w filmie poniżej.