Znakomity sezon Exposito
Najlepszym zawodnikiem sezonu 2023/24 na boiskach PKO BP Ekstraklasy został wybrany Kamil Grosicki. Kapitan Pogoni Szczecin to niewątpliwie kluczowa postać w zespole Jensa Gustafssona, ale czy aby na pewno był najlepszym graczem całych rozgrywek. Od razu po ogłoszeniu tej decyzji w mediach społecznościowych rozpętała się ogromna burza. Wielu kibiców wyśmiewało wybór, twierdząc, że na wyróżnienie zasługiwali inni gracze. Często padało tam nazwisko kapitana Śląska Wrocław. Czy słusznie?
Choć ze względu na poważną chorobę członka rodziny Hiszpan nie pojawił się na uroczystej Gali Ekstraklasy, w jego imieniu nagrodę dla napastnika sezonu odebrał trener Jacek Magiera. Przy tym wyróżnieniu nie było żadnych wątpliwości. Exposito został przecież królem strzelców z 19 golami na koncie. Mógł dobić nawet do bariery 20, ale w kluczowym momencie meczu 34. kolejki z Rakowem Częstochowa, odstąpił rzut karny swojemu przyjacielowi z boiska. Nahuel Leiva pewnie wykorzystał tę jedenastkę, którą zresztą wypracował sam Exposito, a Śląsk pokonał ustępującego mistrza Polski.
Statystyki nie kłamią
Przy omawianiu sezonu kapitana WKS-u musimy również pamiętać o jego wpływie na grę całego zespołu. Boiskowa rola tego gracza nie ogranicza się bowiem tylko do strzelania goli. To nie jest typ statycznego napastnika, który czeka w polu karnym na dośrodkowania swoich kolegów. 27-latek często cofa się na własną połowę w celu rozegrania piłki. Na dodatek także sam potrafi asystować przy ważnej bramce. W minionych rozgrywkach zaliczył 5 asyst, co w połączeniu ze wspomnianymi golami przełożyło się także na pierwsze miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej. Exposito zostawił konkurencję w tyle. Grosicki, jak i cała reszta zawodników w naszej lidze znalazła się za jego plecami.
Aktywność tego piłkarza dobrze obrazują także inne statystyki. Warto tu spojrzeć, chociażby na liczbę pojedynków. Według danych z oficjalnej strony PKO BP Ekstraklasy Exposito rzucał takie wyzwanie swoim rywalom aż 553 razy. Bierzemy tu pod uwagę zarówno dryblingi, jak i pojedynki w powietrzu. Nie może nikogo zaskakiwać fakt, że to najlepszy wynik w lidze. Taki styl gry wpłynął także na liczbę oddawanych uderzeń na bramkę. Pod tym względem znalazł się na trzeciej pozycji z 66 strzałami. Imponująca jest tu jakość lidera wrocławian, ponieważ oddał on najwięcej celnych uderzeń w PKO BP Ekstraklasie. Było ich łącznie 42.
Strona EkstraStats informuje ponadto, że gdy weźmiemy pod uwagę gole i asysty, Exposito brał udział aż przy 48% bramek Śląska. To drugi najlepszy wynik w całej lidze, gdy patrzymy na graczy, którzy byli w lidze przez cały sezon. Lepszy okazał się tylko snajper Stali Mielec Ilja Szkurin z wynikiem 52,4%. Co ciekawe, kiedy dorzucimy do tego jeszcze 2 asysty drugiego stopnia zaliczone przez Hiszpana, to będzie on na 4. pozycji pod względem udziału przy bramkach zdobytych przez jego drużynę (52%). Tutaj lepsi byli tylko Grosicki z Pogoni Szczecin (54,2%) i duet ze Stali Mielec, czyli Domański (54,8%) i Szkurin (54,8%).
Przez poprzednią dekadę wrocławianie nie mieli w swoim składzie człowieka, na którym polegaliby aż tak bardzo. To nie tylko najlepszy indywidualny sezon Exposito, ale także najlepszy w wykonaniu jakiegokolwiek piłkarza tej drużyny od wielu lat.
Docenienie roli trenera
Jacek Magiera wręcz nie wyobrażał sobie wybierania składu na jakiekolwiek spotkanie bez tego zawodnika. Kapitan zagrał na przestrzeni całego sezonu aż 94% możliwych minut. Opuścił tylko jedno starcie w sezonie i to ze względu na zawieszenie za żółte kartki. Exposito był niezniszczalny. Omijały go urazy i ciągle był gotowy do rywalizacji.
– Dojrzał, nabrał doświadczenia. Myślę, że kluczowa była decyzja trenera Jacka Magiery, który mianował go kapitanem. To go nakręciło i zmobilizowało. Stał się odpowiedzialny za zespół, bo opaska zobowiązuje. Dodała mu odwagi i pewności siebie. Jako lider wie, że nie może zawieść, że musi trzymać poziom — powiedział na temat Hiszpana Tadeusz Pawłowski w rozmowie z Super Expressem. Legendarny snajper także zauważa tu rolę szkoleniowca.
Odpowiednie nastawienie piłkarza jest przecież w dużej mierze zasługą trenera WKS-u. Magiera na nowo zrobił z niego lidera. Gdy szkoleniowiec przychodził do Śląska na finiszu sezonu 2022/23 zespół bił się o utrzymanie, a Exposito wyglądał jak cień piłkarza. W efekcie swojej złej dyspozycji i nadwagi został nawet odsunięty od pierwszej drożyny. Magiera wiedział, jak wpłynąć na jego postawę i zmotywować go do dalszej pracy. Wtedy grę Śląska na barkach trzymał sprzedany później do Rakowa John Yeboah. Trójkolorowi rzutem na taśmę utrzymali się w lidze kosztem Wisły Płock, a teraz za to fani wrocławskiej drużyny mogli podziwiać szczytową formę hiszpańskiego goleadora. Jeszcze rok temu taki scenariusz wydawał się wręcz nierealny.
Niepewna przyszłość snajpera
Niestety kibice Śląska mają wiele obaw, ponieważ przyszłość gwiazdy zespołu dalej stoi pod znakiem zapytania. Jego kontrakt nieubłaganie dobiega końca, a dalej nie pojawiła się żadna jasna deklaracja. – Po meczu oczywiście będziemy mogli rozmawiać. Ja od początku mówiłem, że jestem bardzo skoncentrowany na tym sezonie i nie chcę, żeby cokolwiek mi zabrało tę koncentrację w ostatnim meczu. Dlatego właśnie, chce się maksymalnie na tym skupić, a w kolejnych dniach będę w stanie powiedzieć coś więcej na temat mojej przyszłości — zaznaczył Exposito na konferencji prasowej przed spotkaniem z Rakowem.
Wokół przyszłości najlepszego napastnika ligi pojawia się oczywiście coraz więcej plotek. – Erik rozdaje karty w tej układance. Z naszej strony mogę powiedzieć, że daliśmy mu ofertę przedłużenia kontraktu. Moim zdaniem jest to satysfakcjonująca jak na polskie warunki oferta. Jest to wyższy kontrakt niż ma w tym momencie — powiedział prezes Patryk Załęczny w jednym z programów Kanału Sportowego. Śląsk robi wszystko, co może, by zatrzymać Exposito, ale czy to wystarczy?
– Erik ma jeszcze miesiąc kontaktu, natomiast ja chcę, żeby został, bo wiem, że z nim będziemy dużo mocniejsi i będziemy mogli kontynuować to, co dopiero zaczęliśmy — podkreślił Jacek Magiera na konferencji prasowej po ostatnim meczu sezonu.
Dokąd trafi Exposito?
Poza zespołem z Wrocławia o względy piłkarza zabiegają też inne czołowe klubu w PKO BP Ekstraklasy. Napastnik ma na stole oferty z Legii Warszawa i Rakowa Częstochowa. Oba kluby liczą na sprowadzenie piłkarza już tego lata. Poza krajowym podwórkiem Exposito także nie może narzekać na brak ofert. Hiszpański portal El Día donosi, że pojawiła się możliwość powrotu zawodnika do Hiszpanii. Kapitan Śląska ma być skłonny do podpisania kontraktu z CD Tenerife. To klub, który zajął ostatnio miejsce w środku tabeli Segunda División, drugiej ligi hiszpańskiej.
Nie wiemy, jaką decyzję ostatecznie podejmie 27-latek, ale jednego możemy być pewni: to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy piłkarz Ekstraklasy, jeśli mówimy o sezonie 2023/24. Jako napastnik nie ma sobie równych. To pierwszy zawodnik w historii Trójkolorowych, który został królem strzelców naszej ligi i poprowadził do tego drużynę do wielkiego sukcesu. Teraz już śmiało można wymieniać Erika Exposito w jednym szeregu z innymi klubowymi legendami. Wspaniała droga, jaką przeszedł w trakcie tej kampanii z całym klubem, zasługuje na szczególne docenienie. Sukces indywidualny poszedł w tym przypadku w parze z zaangażowaniem w grę całego zespołu.