“Drogi Noahu”
Endrick w grudniu 2022 roku, jeszcze jako 16-latek, stał się gwiazdą niezwykle głośnego transferu do Realu Madryt. Królewscy zapłacili za młodego napastnika 35 milionów euro w ramach kwoty podstawowej i najprawdopodobniej zapłacą kolejne 25 milionów w ramach bonusów. Los Blancos już wcześniej wyszukiwali młode brazylijskie talenty płacąc duże pieniądze, ale ten ruch był zdecydowanie największy. Teraz Endrick, po zwycięskiej bramce w meczu Brazylii z Anglią na Wembley, opublikował emocjonalny list do swojego brata pozwalając czytelnikom głębiej poznać jego historię.
— Nie wiem, Noah, kiedy przeczytasz ten list, ale masz teraz cztery lata, a nasze życie zmienia się bardzo szybko. W ciągu najbliższych kilku miesięcy jadę do Hiszpanii, by grać dla Realu Madryt – tak, tej drużyny, którą zawsze wybieram na PlayStation. Wiem, że świat będzie chciał poznać historię naszej rodziny. To szalona historia, bracie! To moja szansa, by opowiedzieć ci ją tak, jak wydarzyła się naprawdę. Z mamą i tatą, którzy mi pomogą – rozpoczął Endrick.
Rozmowa na kanapie
— Kiedy dorośniesz, usłyszysz historię “rozmowy na kanapie”. Już o tym mówią w Brazylii, ale większość ludzi się myli. Mówią, że byliśmy biedni, że nie mieliśmy jedzenia, ale to nieprawda. Nie znają mamy, wiesz? Ona zawsze mówi ludziom: “Jestem zbyt silną kobietą, by pozwolić moim dzieciom żyć bez jedzenia”. Prawda jest taka, że widziałem jak tata płakał tamtego dnia. Jako 10-letnie dziecko chyba po raz pierwszy zrozumiałem, że nasza sytuacja jest trudna, że nie starczy nam na to, czego chcemy. Tata powiedział, że usiadłem wtedy na kanapie i powiedziałem mu: “Nie martw się. Zostanę piłkarzem i wyciągnę nas z tej sytuacji”.
Jak Endrick przyznaje w dalszej części listu – krótko po tej rozmowie wyjechał on razem z mamą do akademii Palmeiras, by rozpocząć swoją piłkarską przygodę. Jego tata został by pracować i wysyłać im pieniądze. Rozłąka była dla nich niezwykle ciężka, ale wszystkiemu przyświecał cel numer jeden: piłką nożną wyjść z biedy.
Teraz Endrick jest najpopularniejszym brazylijskim zawodnikiem młodego pokolenia i niebawem rozpocznie grę dla Realu Madryt. W liście podczas tematu Królewskich pada:
— Kiedy spotkaliśmy Florentino Péreza, spojrzał tacie w oczy i powiedział: “Real Madryt będzie jedynym klubem, który będzie traktował Endricka jak syna”. Trzeba było widzieć minę taty, gdy to powiedział. To naprawdę wiele dla niego znaczyło.
Kolejny mecz reprezentacja Brazylii zagra w poniedziałek z Hiszpanią, właśnie na Santiago Bernabeu. To będzie okazja dla Endricka na debiut na stadionie, który już niebawem stanie się jego domem.