Kto trenerem września w Ekstraklasie
Kolejny piłkarski miesiąc na boiskach PKO BP Ekstraklasy dobiegł końca, więc standardowo przyszedł czas na wybór trenera miesiąca. To symboliczny tytuł, który co miesiąc wędruje w ręce innego szkoleniowca, ale oprócz chwilowej chwały nie niesie za sobą żadnych korzyści.
W bieżącym sezonie symboliczna statuetka trafiała już w ręce Adriana Siemieńca, Tomasza Tułacza i Nielsa Frederiksena. Wyróżnienia nie mogły dziwić, bo Jagiellonia na początku sezonu imponowała formą, Tułacz rozpoczął w sierpniu dziewiąty sezon pracy w Puszczy Niepołomice, a Lech od sierpnia jest jak dobrze naoliwiona maszyna, która niezbyt szybko może się zatrzymać.
Frederkiksen swoje osiągniecie z sierpnia będzie mógł powtórzyć również we wrześniu. Szkoleniowiec Kolejorza znalazł się w gronie trzech wymienionych przez oficjalne media społecznościowe PKO BP Ekstraklasy trenerów nominowanych do nagrody trenera miesiąca. Obok Duńczyka znalazł się Marek Papszun, który tchnął w Raków Czestochowa może życie oraz Dawid Kroczek, który wraz ze swoją Cracovią zachwyca od początku rozgrywek.