HomePiłka nożnaNieudany debiut Jacka Zielińskiego. Korona przegrywa u siebie z Cracovią

Nieudany debiut Jacka Zielińskiego. Korona przegrywa u siebie z Cracovią

Źródło: Własne

Aktualizacja:

W pierwszym sobotnim meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy ekipa Cracovii wygrała na wyjeździe 2:0 z Koroną Kielce, którą po raz pierwszy prowadził Jacek Zieliński. W samej końcówce rzutu karnego nie wykorzystał Jauhienij Szykauka.

Cracovia

Marta Badowska / PressFocus

Cracovia z prowadzeniem do przerwy

W drużynie z Kielc w ostatnich dniach doszło do istotnej zmiany. Kamil Kuzera został zwolniony ze stanowiska, a jego miejsce tymczasowo zajął Mariusz Arczewski. W środę natomiast klub ogłosił zatrudnienie Jacka Zielińskiemu, któremu w debiucie przyszło zmierzyć się ze swoim byłym klubem.

Pierwszą dogodną sytuację mieli goście – w 8. minucie Filip Rózga z impetem wbiegł w pole karne, ale z kilku metrów fatalnie się pomylił i uderzył obok słupka. W 16. minucie z kolei Patryk Sokołowski dopadł do piłki kilka metrów przed bramką. Dobrze interweniował jednak Xavier Dziekoński, który zastopował piłkarza Cracovii.

Kolejna konkretniejsza okazja dla gości zakończyła się pierwszym golem. W 37. minucie i dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w polu karnym doszło do lekkiego zamieszania. Najprzytomniej zachował się w nim Virgil Ghita, który wystawił nogę i zmienił tor lotu piłki, znajdując drogę do siatki. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a Korona nie miała zbyt wielu groźnych okazji, aby pokonać Henricha Ravasa.

van Buren ustala wynik meczu

Po zmianie stron obraz gry nie uległ wyraźnej zmianie. Cracovia nie atakowała zbyt często, ale gdy już to zrobiła, otrzymała nagrodę. W 59. minucie do strzelonego gola Ghita dołożył asystę – długim podaniem obsłużył Micka van Burena, a ten bez większego problemu wygrał pojedynek sam na sam z Dziekońskim i wpakował piłkę do siatki.

W kolejnych fragmentach spotkania obie drużyny wydawały się być pogodzone z końcowym wynikiem. Ani Korona, ani Cracovia nie forsowały tempa i wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się wynikiem 2:0 na korzyść gości. Mogło się to jeszcze zmienić w samej końcówce.

W 89. minucie David Kristjan Olafsson zagrał we własnym polu karnym ręką i arbiter Wojciech Myc słusznie odgwizdał przewinienie. Do piłki podszedł Jauhienij Szykauka, ale fatalnie chybił – Białorusin uderzył obok bramki i nie dał Koronie szans na gonienie wyniku. Ostatecznie goście wracają do Krakowa z kompletem punktów.

Korona Kielce – Cracovia 0:2
Gole: Ghita 37′, van Buren 60′
Żółte kartki: Fornalczyk, Kośmicki, Matueszewski – Ghita, Maigaard, Kakabadze, Glik
Wyjściowy skład Korony: Dziekoński – Zwoźny, Kośmicki, Trojak, Matuszewski – Hofmahyster, Długosz, Remacle, Pedro, Fornalczyk – Dalmau
Wyjściowy skład Cracovii: Ravas – Ghita, Glik, Jugas – Olafsson, Kakabadze, Maigaard, Sokołowski – Kallman, van Buren, Rózga

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nie tylko Modrić! Milan wzmacnia się reprezentantem Włoch!
Kulesza ogłasza przełomowy projekt dla reprezentacji Polski
Piotr Włodarczyk: Djibril Cisse potrafił wejść pod prysznic w garniturze [ANKIETA KS]
Diogo Jota nie żyje. Oto nagranie z miejsca wypadku [WIDEO]
Lech Poznań ma problem. Piłkarz wciąż leczy uraz
Fatalne informacje. Młody piłkarz Legii w ciężkim stanie po wypadku, jego siostra nie żyje
GKS Katowice poluje na polskiego napastnika! Grał w Ekstraklasie!
Ronaldo i Santos przybici śmiercią Joty. “To nie ma sensu”
Paweł Wojtala odważnie o wyborach w PZPN: Nie żałuję
Klub z miasta, którego nie ma. Gdzie trafił Marcin Bułka?