Barca powinna dostać karnego?
FC Barcelona w czwartym kolejnym ligowym spotkaniu nie była w stanie odnieść zwycięstwa. Skutecznie broniące się Getafe zdołało odpowiedzieć na szybką bramkę Julesa Kounde i zapewniło sobie remis 1:1. Choć Barca dominowała, nie była w stanie przebić się przez defensywę gospodarzy.
W niedzielnej “Loży Piłkarskiej” eksperci byli jednak zdania, że Katalończycy zostali skrzywdzeni. Mowa o sytuacji z końcowych minut, kiedy to Christantus Uche przewrócił Kounde we własnym polu karnym. Arbiter nie wskazał jednak na jedenasty metr.
– Barcelona ewidentnie została skrzywdzona. Kounde został złapany przez przeciwnika w pół, sędzia wszystko widział, a VAR nie zareagował. Czasami w polu karnym są przepychanki czy trzymanie rywala, ale zawodnik Getafe w ogóle nie patrzył na piłkę – skomentował Igor Lewczuk.
Lewandowski nie pomógł Barcelonie
Starcie na Coliseum Alfonso Perez nie było szczególnie udane dla Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski był dokładnie pilnowany przez obrońców Getafe i choć miał kilka okazji, nie był w stanie ich wykorzystać. Hiszpańskie media nie pozostawiły na nim suchej nitki, a wiele nagłówków zawierało frazy “zrównany z ziemią”.
– Jeżeli nie strzeli gola, to bardzo mało osób ocenia go pozytywnie. Od wielu lat rozliczany jest wyłącznie z bramek, a wiele osób nie widzi, jak on pracuje dla zespołu i jaki ma wpływ. On wzbudza różne emocje – od najbardziej pozytywnych do najbardziej negatywnych. Ludzie doszukują się dziury w całym – ocenił Artur Wichniarek.
Zdaniem Igora Lewczuka, całościowo nie był to szczególnie udany występ Lewandowskiego. – Miał bardzo trudne zadanie, biorąc pod uwagę liczbę obrońców, jaka była na nim skupiona. Ale patrząc przez pryzmat całego spotkania, to był średni, jeśli nie powiedzieć słaby mecz – dodał.