Borussia zagra w finale
Borussia Dortmund wygrała półfinałowy dwumecz Ligi Mistrzów przeciwko PSG 2:0. Po jednej bramce niemiecka ekipa zdobyła na własnym stadionie oraz w Paryżu. Podziwu dla swoich piłkarzy po spotkaniu nie krył menedżer Die Borussen, Edin Terzić.
– Jeśli mam wybrać jedno słowo po tym meczu, to będzie, to duma. Jestem dumny z mojego sztabu, zespołu oraz klubu. Ten sen jeszcze się nie skończył. Myśleliśmy, że będziemy dużo cierpieć. Bardzo dobrze pokazaliśmy się na wyjeździe przeciwko niezwykle silnej w ofensywie ekipie. Jest bardzo szybka oraz mobilna. Zachowaliśmy dwa czyste konta, wygraliśmy oba starcia w półfinale i to jest nieprawdopodobne – rozpoczął Terzić.
– To był niesamowity występ drużynowy. W innym przypadku nie masz szans na czyste konto, to niemożliwe. Myślę, że oni byli lepszym zespołem w pierwszej połowie jeśli chodzi o dominację i posiadanie piłki. My mieliśmy jednak najlepsze sytuacje i to było dla nas ważne w kontekście zachowania wiary. W drugiej części meczu mieliśmy dużo pasji, blokowaliśmy dośrodkowania i strzały. Wyjazd na Wembley brzmi dobrze! – Zakończył menedżer BVB.
BVB po ponad dekadzie znów zagra w finale Ligi Mistrzów. Jest to niezwykłe wydarzenie nie tylko dla kibiców zespołu z Signal Iduna Park, ale także specjalny moment dla Terzicia. Po pokonaniu PSG w Paryżu na mediach społecznościowych momentalnie zaczęło pojawiać się zdjęcie niemieckiego szkoleniowca z 2012 roku, gdy oglądał mecze BVB z wysokości trybun jako kibic.
Od tej pory 41-latek przeszedł przez różne szczeble w klubie, aż wreszcie został mianowany głównym szkoleniowcem. Został także pierwszym trenerem Borussii, który dotarł do finału Ligi Mistrzów od 2013 roku, gdy dokonał tego Jurgen Klopp. Die Borussen przegrali wtedy 1:2 z Bayernem Monachium.