Piotr Zieliński może walczyć o pierwszy skład z Brazylijczykiem
Piotr Zieliński ma za sobą trudny sezon w barwach Interu Mediolan. Reprezentantowi Polski nie udało się wywalczyć miejsca w pierwszym składzie wicemistrzów Włoch. Na boiskach Serie A spędził niecałe 1000 minut. Simone Inzaghi znacznie częściej stawiał na Henricha Mychitarjana i Hakana Calhanoglu. Co więcej, “Zielu” ma sporego pecha, jeśli chodzi o kontuzje. Uraz łydki uniemożliwił mu grę w meczu otwarcia Klubowych Mistrzostw Świata z Monterrey.
W ostatnich dniach coraz częściej mówi się o tym, że Turek może opuścić Mediolan. Pomocnikiem poważnie interesuje się Galatasaray. Władze Interu mają jednak wysokie oczekiwania finansowe. Ich zdaniem Calhanoglu jest wart 40 milionów euro. Choć mistrzowie Turcji prawdopodobnie nie będą mogli wyłożyć takiej kwoty, Nerazzurri już rozglądają się za następcą 31-latka.
Według informacji włoskiego portalu Calciomercato.com uwagę włoskiego giganta przykuł Ederson. Reprezentant Brazylii jest jednym z filarów Atalanty Bergamo. W zeszłym sezonie strzelił pięć goli i zaliczył dwie asysty w 49 występach.
Inter musi jednak liczyć się z tym, że 25-latek znajduje się na liście życzeń takich klubów, jak Juventus, Manchester United, Manchester City oraz Al-Hilal, które prowadzi Simone Inzaghi. Jakby tego było mało, “La Dea” chce dostać przynajmniej 60 milionów euro za swoją gwiazdę.
Czas pokaże, czy ekipa z Mediolanu będzie potrafiła przedstawić propozycję, która zadowoli działaczy Atalanty. Jedno jest pewne – Piotr Zieliński nie może być zadowolony z planów Interu.