HomePiłka nożnaDziwna sytuacja w Lechii. Wielkie wydatki mimo kłopotów

Dziwna sytuacja w Lechii. Wielkie wydatki mimo kłopotów

Źródło: Kamil Warzocha

Aktualizacja:

Lechia Gdańsk zmaga się z problemami finansowymi. Mimo kłopotów klub jest w stanie przeznaczać wielkie pieniądze na nowych piłkarzy. Do Trójmiasta za ogromną sumę mógł trafić na przykład Wiktor Bogacz.

Lechia Gdańsk stadion

ZUMA Press Inc / Alamy

Wiktor Bogacz mógł trafić do Lechii Gdańsk

Na początku czerwca pisaliśmy o rekordowej ofercie, którą Miedź Legnica miała otrzymać za swojego utalentowanego napastnika. Wiktor Bogacz w poprzednim sezonie zdobył 5 bramek na zapleczu PKO BP Ekstraklasy, dzięki czemu przykuł uwagę większych klubów. 19-latek znalazł się na radarze Lechii Gdańsk, której jeszcze kilka tygodni temu strzelił 2 gole.

Klub z Trójmiasta złożył Miedzi ofertę opiewającą na 700 tysięcy euro. Dolnośląski klub odrzucił jednak tę propozycję. Lechia obeszła się smakiem.

Problemy Lechii

Gotowość do przeznaczania tak wysokich sum może dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że klub zmaga się z problemami finansowymi. Dzisiaj pisaliśmy o zakazie transferowym, który został nałożony na Lechię.

Do tej pory Biało-Zieloni sprowadzili jednego zawodnika. To 20-letni bramkarz Szymon Weirauch. Wkrótce może też dojść do transferu Serhija Bułecy.

Lechia rozpocznie nowy sezon PKO BP Ekstraklasy 19 lipca. Pierwszym rywalem zespołu Szymona Grabowskiego będzie Śląsk Wrocław.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Juventus traci dwa punkty w meczu z Cagliari. Emocjonująca końcówka
Górnik Łęczna obsłużył rywala. O czym myśleli obrońcy? [WIDEO]
FC Barcelona sięgnie po piłkarza Bayernu? Mocne nazwisko
Real Madryt z wielkim gestem! Carvajal nie został na lodzie
Real Madryt wchodzi na rynek! Trzy opcje na stole
Jagiellonia – Legia: Siemieniec zweryfikowany przez kryzys [SKŁADY]
Szczęsny wróci do kadry? Boniek ostro reaguje
Legia Warszawa wytypowała następcę Feio. W przeszłości współpracował z Polakiem
Krystian Bielik miał ofertę z Ekstraklasy. Ten czynnik okazał się kluczowy
Lewandowski z szansą na jubileusz. Alaves ma  się czego obawiać