Iordanescu opuści Legię i obejmie reprezentację Rumunii?
47-letni trener objął Wojskowych latem, po niespełna roku spędzonym na bezrobociu. Wcześniej był selekcjonerem reprezentacji Rumunii oraz trenował tamtejszych gigantów. Postawiono przed nim konkretne zadania i choć z problemami, to póki co udało mu się część z nich zrealizować. Wygrał Superpuchar Polski pokonując Lecha Poznań i zakwalifikował się do europejskich pucharów – konkretnie Ligi Konferencji.
Rezultaty Legii Warszawa w lidze są jednak rozczarowujące. Klub nieudanie rozpoczął także przygodę z europejskimi rozgrywkami, przegrywając na inaugurację przed własną publicznością z Samsunsporem. Wobec ostatnich wyników coraz częściej kwestionuje się posadę Edwarda Iordanescu. Choć polskie media nie wybiegają tak do przodu, to rumuńskie twierdzą, że ze względu na napięcie między trenerem a zarządem, jest “o krok” od zakończenia tej współpracy.
Tak informuje Gazeta Sporturilor. — W ostatnich miesiącach pojawiły się różne napięcia. Iordanescu nie atakował publicznie zarządu Legii Warszawa, ale wyrażał swoje niezadowolenie w rozmowach twarzą w twarz. Iordanescu nie jest typem człowieka, który zgodziłby się ustąpić, więc najbliższe dni będą kluczowe w kontekście ewentualnego zakończenia współpracy – kontynuuje źrodło.
Gsp.ro przekonuje, że Mircei Lucescu, który obecnie prowadzi reprezentację Rumunii, jest gotów zrezygnować z tej funkcji, gdy tylko Edward Iordanescu będzie mógł objąć kadrę. Jednocześnie źródło zaznacza, że rumuński związek pod żadnym pozorem nie zapłaci klauzuli odstępnego szkoleniowca. Jego powrót do reprezentacji będzie możliwy tylko wtedy, gdy Legia Warszawa go zwolni.
