Lech chciał Rodado?
Trudno sobie wyobrazić Wisłę Kraków bez bramkostrzelnego Hiszpana, który w klubie jest od sierpnia 2022 r. Bez 27-latka trudno byłoby wygrać Puchar Polski czy również pozostawić po sobie dobre wrażenie w eliminacjach do europejskich pucharów.
Po kapitalnej poprzedniej kampanii, którą Rodado zakończył z liczbą 25 goli, naturalne było, że kluby z Ekstraklasy będą chętnie spoglądać w kierunku hiszpańskiego snajpera. Najgłośniej było o Lechu Poznań co potwierdził w rozmowie z Sebastianem Staszewskim dyrektor sportowy Kolejorza – Tomasz Rząsa.
– Rozmowy na temat ewentualnych przenosin Rodado do nas faktycznie się toczyły. Jednak w tamtej chwili nie było szans na spełnienie jego wymogów finansowych. Drugą sprawą było potwierdzone przyjście Fiabemy, który trafił do nas jako trzeci wybór na pozycji napastnika – podkreślił Rząsa.