Ciekawe rozstrzygnięcia w Pucharze Polski
Niemal co roku Puchar Polski dostarcza nam kolejnych ciekawych historii klubów z niższych poziomów rozgrywkowych, które są w stanie dotrzeć do dalekich etapów zmagań. W tegorocznej edycji przykładami są Chojniczanka Chojnice i Zawisza Bydgoszcz, które zagrają w ćwierćfinale.
Nic więc dziwnego, że dla wielu kibiców Puchar Polski jest swoistym rarytasem i okazją do poznawania piłkarzy i zespołów z niższych szczebli. Teraz wiadomo, że od kolejnego sezonu w rozgrywkach dojdzie do zmiany, o których poinformował Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy.
– W tym tygodniu odbyło się kolejne posiedzenie Komisji Piłki Profesjonalnej w PZPN-ie. To była moja inicjatywa. Stworzenie takiej platformy wymiany doświadczeń na poziomie PZPN, przy udziale klubów Ekstraklasy, 1 Ligi i przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Nożnej. Dużo czasu poświęciliśmy dyskusji na temat Pucharu Polski, bo są dwie zmienne, które będą miały wpływ na jego wygląd w przyszłym roku – mówił na antenie Polskiego Radia RDC.
Dwie zmiany w Pucharze Polski
Z uwagi na grę w europejskich pucharach, cztery kluby przystąpiły do Pucharu Polski od 1/16, a nie 1/32 finału – to Lech Poznań, Raków Częstochowa, Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa.
– Pomagając pucharowiczom, zwolniliśmy ich z wstępnych rund Pucharu Polski. Była ich czwórka, teraz musimy myśleć już o piątce. Kolejna ekipa będzie musiała mieć ten jeden termin mniej – zdradził.
Animucki zwrócił także uwagę na terminy. – Z drugiej strony zmieni się kalendarz międzynarodowy pod kątem okienek na reprezentację. Zostaną połączone dwa okienka, wypadnie nam dodatkowy termin, kiedy to puchar normalnie się odbywał. Pewnie przesuniemy te fazy w ten sposób, że drużyny z niższych lig będą mogły grać pod terminami reprezentacji. O tym będziemy jednak mówić dopiero na wiosnę – dodał.










