Linetty i Walukiewicz chwaleni
Karol Linetty w sobotnim meczu Torino z Genoą ponownie był kapitanem turyńskiej ekipy. 29-latek grał na pozycji defensywnego pomocnika, będąc skoncentrowanym przede wszystkim na rozbijaniu ataków rywali i odzyskiwaniu futbolówki. Wywiązał się ze swoich zadań, notując pięć odbiorów i wygrywając siedem pojedynków z przeciwnikami. Intensywność z jaką grał Linetty została doceniona przez włoskie dzienniki.
— Wykonywał brudną robotę w destrukcji, nigdy nie cofał nogi – napisało “Tuttomercatoweb”. — Jego zaangażowanie było widać w tym jak wchodził w pojedynki. Kiedy trzeba, pokazywał pazur i walczył o każdą piłkę – dodało “Toro”. — Solidny mecz kapitana Torino, który wykazał się fizycznością w drugiej linii – podsumowało “Tuttosport”.
W wyjściowym składzie zagrał także Sebastian Walukiewicz. 24-latek był prawym środkowym defensorem w bloku składającym się z trzech stoperów. Przy czterech zaliczonych odbiorach polski obrońca nie został ani razu przedryblowany. — Zawsze czujny, nie zostawiał miejsca rywalom i dobrze ich powstrzymywał. Żadnych niedociągnięć – czytamy o występie Walukiewicza w “Tuttosport”. — Bezbłędny mecz, Genoa nie stworzyła większego zagrożenia jego stroną – napisało “Toro”.
Torino znajduje się obecnie na 12. miejscu tabeli Serie A. W następnej kolejce ekipa Linetty’ego i Walukiewicza zmierzy się na wyjeździe z Empoli. Misją z pewnością będzie przerwanie serii meczów bez zwycięstwa – ostatnią wygraną Torino odniosło bowiem jeszcze w październiku (25.10, z Como).