Doszło do rozmowy Flicka i Peni
Pod koniec stycznia Hansi Flick postanowił, że Wojciech Szczęsny będzie bramkarzem Barcelony we wszystkich rozgrywkach. Ta decyzja wywołała burzę w Hiszpanii. Wielu kibiców i ekspertów uważało, że to Inaki Pena bardziej zasługuje na miejsce w pierwszym składzie. Za Hiszpanem mieli nawet wstawiać się piłkarze Blaugrany.
Coraz głośniej mówiło się też o tym, że Pena nie jest zadowolony z powrotu na ławkę rezerwowych. 25-latka najbardziej irytowało to, że nie dostał wyjaśnienia od byłego szkoleniowca Bayernu Monachium. Według informacji katalońskiego “Sportu” wychowanek Dumy Katalonii nie wytrzymał. Kilka dni temu zapytał się Flicka, dlaczego ten go odrzucił. W odpowiedzi golkiper usłyszał ponoć, że ma “zaakceptować nową rzeczywistość”.
Napięta rozmowa miała sprawić, że relacje Flicka i Peni się pogorszyły. Obecnie Hiszpan ma czuć duży niesmak. 25-latek zaczyna przeczuwać, że w sezonie 2024/25 może już nie wrócić do wyjściowej jedenastki. Co więcej, Pena ma zastanawiać się nad swoją przyszłością w klubie.
“Sport” zaznaczył, że rywal Wojciecha Szczęsnego chce skupić się na odzyskaniu miejsca w pierwszym składzie. Na razie wszystko wskazuje jednak na to, że w starciu z Sevillą Hansi Flick znów zaufa Polakowi. Mecz rozpocznie się 9 lutego (niedziela) o godzinie 21:00.