O progresie jaki uczynił
Skrzydłowy Jagiellonii Białystok to zdecydowanie odkrycie rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Przychodzący ze Stali Rzeszów młodzieżowiec, notuje kapitalny sezon, który okrasił już 6 golami i 10 asystami. Teraz w wywiadzie udzielonemu TVP Sport wypowiedział się na temat swojego rozwoju, grze o mistrzostwo oraz presji w sporcie.
– Jeszcze dwa lata temu nie mogłem być pewny, że poczynię aż taki progres. Robiliśmy wtedy awans do 1 ligi w Stali Rzeszów. Chciałem dążyć do nieustającego rozwoju. Występowałem wtedy na prawej obronie i jak na obrońcę, to miałem całkiem dobre statystyki. Niestety, czasami gorzej było z kontuzjami, bo przez nie opuściłem kilka meczów. Właśnie zdrowie chciałem poprawić. Myślę, że to fundament do rozwoju w piłce. Mogę przyznać, że to mi na ten moment wychodzi, aczkolwiek w przeszłości miałem cięższe okresy, bo często spotykały mnie urazy – mówił młodzieżowy reprezentant Polski.
O pierwszym sezonie w Ekstraklasie
– Jagiellonia była najbardziej zdecydowana, by mnie do siebie ściągnąć. Uważam, że to była bardzo dobra decyzja. Czynnikiem do tego transferu była właśnie moja ciężka praca. Nie mam zamiaru o tym zapomnieć. Byłem uczony ciężkiej pracy i teraz są tego efekty. Rozgrywam świetny sezon, ale nie zapominam, że to dopiero mój pierwszy rok w Ekstraklasie, także podchodzę do tego wszystkiego z dystansem. Niemniej jednak, rozwój jaki zaliczyłem, jest niesamowity – skomentował piłkarz lidera naszej ligi.
Jagiellonia będzie mistrzem?
– My gramy o mistrzostwo. I będę to powtarzać, gdyż wystarczy spojrzeć w tabelę. Do końca zostało siedem meczów, a to my prowadzimy. Nie twierdzę, że z pewnością zdobędziemy złoty medal, ale mówienie o tym, że gramy i chcemy grać o najwyższy stopień podium nie uważam za coś wyjątkowego. To samo pewnie twierdzą piłkarze zespołów z miejsca drugiego, trzeciego czy czwartego. Granie o najwyższe laury nie jest jednoznaczne z tym, że faktycznie na końcu będziemy najlepsi. Nie zmienia to faktu, że będziemy skupiać się na każdym następnym meczu. Myślę, że podążamy odpowiednią drogą – podsumował grę o mistrzostwo były piłkarz Stali Rzeszów.