Lech Poznań zatrzyma Tjelmelanda do końca sezonu
Szymon Janczyk informuje, że Sindre Tjelmeland podpisał już kontrakt z Molde i wraz z końcem tego sezonu Ekstraklasy dołączy on do norweskiego giganta w roli pierwszego trenera. Molde chciało wziąć 36-letniego szkoleniowca już teraz i było w tym celu gotowe zapłacić naprawdę spore pieniądze. Dziennikarz „Weszło” wyjawia, że do biur Kolejorza wpłynęła oferta opiewająca na 300-400 tysięcy euro za asystenta Nielsa Frederiksena.
Kwoty tego rzędu za członków sztabu szkoleniowego, a nie pierwszych trenerów, są ogromną rzadkością w polskim futbolu. Wystarczy powiedzieć, że nawet Legia Warszawa – po długich i wyczerpujących negocjacjach – zapłaciła ligowemu rywalowi podobną kwotę za Marka Papszuna, będącego przecież uznanym i doświadczonym pierwszym szkoleniowcem.
W każdym razie Lech Poznań odrzucił tę ofertę, gdyż nie chce rozstawać się z utalentowanym trenerem w trakcie kampanii. Poznański klub wykupił Tjelmelanda z IFK Goteborgu w zeszłym roku za około 200 tysięcy euro i zamierza wykorzystać jego wiedzę przez pełne dwie kampanie. Po zakończeniu sezonu obie strony podadzą sobie ręce i podziękują za współpracę, która przynajmniej do tego momentu, jest bardzo owocna.
Lech w rundzie wiosennej tej kampanii będzie rywalizował na trzech frontach. W Ekstraklasie zajmuje ósme miejsce tabeli ze stratą czterech punktów do lidera (przy rozegranym meczu mniej). W ćwierćfinale Pucharu Polski zmierzy się z Górnikiem Zabrze, a rywalizację w fazie pucharowej Ligi Konferencji zacznie od 1/16 finału.










