HomePiłka nożnaDegrengolada polskiej kadry. Porażka z Finlandią w arcyważnym meczu

Degrengolada polskiej kadry. Porażka z Finlandią w arcyważnym meczu

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Reprezentacja Polski doznała pierwszej porażki w eliminacjach mistrzostw świata 2026, przegrywając na wyjeździe 1:2 z Finlandią. Podopieczni selekcjonera Michała Probierza nie zdołali doprowadzić do wyrównania, mimo sporej przewagi w końcowych fragmentach meczu.

Finlandia - Polska

STANISLAW KLEPKA/ARENA AKCJI/NEWSPIX.PL

Skorupski „daje” Finom prowadzenie do przerwy

Już przed pierwszym gwizdkiem było jasne, że atmosfera na trybunach stadionu w Helsinkach będzie gorąca. Nie chodziło jednak o sam mecz, a o to, co działo się przed nim. Grupa polskich kibiców z jednej strony buczała i gwizdała, gdy spiker wyczytywał nazwisko Michała Probierza. Z drugiej strony z „polskiego” sektora można było usłyszeć skandowanie nazwiska Roberta Lewandowskiego.

Początek meczu mógł wlać w serca polskich kibiców trochę nadziei. Biało-czerwoni przeważali, tworzyli sytuacje podbramkowe i oddawali celne strzały. Aktywny był szczególnie Krzysztof Piątek, choć nie był w stanie pokonać Lukasa Hradeckiego. Wydawało się, że wyjście na prowadzenie może być kwestią czasu. Na nadziejach się skończyło.

W 30. minucie doszło do kuriozalnego zdarzenia, które w teorii nie mogło mieć miejsca. Łukasz Skorupski w totalnie niegroźnej sytuacji wdał się w niepotrzebny drybling z rywalem, a po chwili sfaulował Robina Loda. Arbiter nie miał wątpliwości i po krótkiej analizie VAR wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Joel Pohjanpalo i pewnym strzałem znalazł drogę do siatki.

Ostatnie minuty pierwszej połowy wykazały największe bolączki w grze polskiej kadry. Po straconej bramce, biało-czerwoni zaczęli panikować i dali się zepchnąć na własną połowę. Mieli przy tym mnóstwo szczęścia, że Finowie nie zdołali podwyższyć na 2:0. Ostatecznie do szatni wynik nie uległ zmianie – gospodarze prowadzili 1:0.

Gol Kiwiora nie pomógł

Druga połowa rozpoczęła się tak, jak skończyła pierwsza – od przewagi Finów. Świetne okazje mieli Robin Lod, a zwłaszcza Arttu Hoskonen, który trafił w poprzeczkę. Kilka minut później prawdopodobnie najlepszy w polskiej kadrze Matty Cash oddał silny strzał z ostrego kąta, ale prosto w bramkarza gospodarzy. Mimo to nie było zbyt wielu oznak tego, że wynik może się zmienić na korzyść Polaków.

Biało-czerwoni nie mogli znaleźć drogi do siatki, ale zdołali tego dokonać Finowie. W 64. minucie wprowadzony raptem minutę wcześniej Benjamin Kallman obnażył polską defensywę. Były już napastnik Cracovii dostał podanie na wolne pole od Olivera Antmana i bez większego problemu umieścił piłkę w bramce.

Dopiero drugi stracony gol sprawił, że Polakom zaczęli dopisywać szczęście. Po wrzucie z autu i lekkim zamieszaniu w polu karnym, Jakub Kiwior jakimś cudem wepchnął piłkę do bramki. Sędziowie analizowali to trafienie, ale nie zmienili decyzji i wynik brzmiał już tylko 1:2.

Minutę po tym trafieniu na stadionie w Helsinkach doszło do przykrego incydentu. Na jednej z trybun zasłabł kibic, co zostało zauważone przez piłkarzy i fanów obu reprezentacji. Do pomocy ruszyli członkowie sztabu medycznego Polski i Finlandii, a arbiter podjął decyzję o przerwaniu spotkania i zaproszeniu zespołów do szatni.

Po kilkudziesięciu minutach, mecz ostatecznie został wznowiony równo o 23:00 polskiego czasu. Arbiter doliczył do regulaminowego czasu 11 minut, ale to nie wystarczyło, aby Polacy odrobili straty. Finowie wygrali 2:1.

Finlandia – Polska 2:1
Gole: Pohjanpalo 31′ [k.], Kallman 64 – Kiwior 69′
Żółte kartki: Kairinen – Bednarek, Zalewski
Wyjściowy skład Finlandii: Hradecky – Uronen, Hoskonen, Peltola – Antman, Tenho, Kamara, Kairinen, Lod – Jensen, Pohjanpalo
Wyjściowy skład Polski: Skorupski – Kiwior, Bednarek, Skrzypczak – Zalewski, Moder, Slisz, Szymański, Cash – Piątek, Świderski

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Szokująca wypowiedź Ronaldo. Porównał ligę saudyjską do… LaLiga!
Adam Nawałka wróci na ławkę? Otrzymał sensacyjną ofertę!
Były trener Legii zachwyca się Inakim Astizem. „Ma ogromną wiedzę”
Nieznane kulisy słynnej „afery premiowej”. Oto co ustalił Lewandowski z kolegami
Nowe wieści ws. Łukasza Piszczka! To już niemal pewne
To tam mógł grać Robert Lewandowski. „Absurdalnie wysokie pieniądze”
Media: Oto nowe wieści ws. jednego z kandydatów na trenera Legii. Dostał ofertę!
Tak wyglądają relacje Lewandowskiego z piłkarzami Barcelony. Staszewski ujawnił
Staszewski u Rymanowskiego ujawnia kulisy książki o Lewandowskim. „Obalam tę legendę”
OFICJALNIE: Piłkarz Barcelony złamał nos. Będzie grał z maską