Bayern wreszcie dopnie swego?
Władze monachijskiego klubu już od jakiegoś czasu uważają, że Bayernowi brakuje tylko piłkarza, który miałby wszystkie cechy nowoczesnego środkowego pomocnika. Uwagę Bawarczyków zwrócił 22-letni Amadou Onana z Evertonu. Urodzony w Senegalu Belg jest jedną z kluczowych postaci Evertonu, a więc drużyny, która aktualnie bije się o utrzymanie w Premier League. To jeden z piłkarzy, którzy najbardziej skorzystali ze współpracy z Seanem Dyche.
Wydaje się, że defensywny pomocnik spełnia oczekiwania Bayernu. Zarząd drużyny z Bawarii już umieścił piłkarza na liście celów na przyszłość. Władze klubu chętnie przystąpiłyby do rozmów w sprawie transferu zawodnika, ale są dwa problemy, z którymi trzeba się najpierw uporać. Pierwsza kwestia to oczywiście wybór nowego trenera. Choć wiadomo już, że Thomas Tuchel nie będzie w przyszłym sezonie prowadził drużyny, zagadką pozostaje to, kto go zastąpi. Na ten moment można jednak stwierdzić z pewnością, że wszelkie ruchy transferowe będą zależne od przyszłego szkoleniowca.
Przeszkodą mogą też okazać się kwestie finansowe. Bayern nie ma w zwyczaju wydawania wielkich pieniędzy na nowych piłkarzy, a Everton za jedną ze swoich gwiazd żąda ok. 60-70 milionów euro. W obecnej sytuacji klubu z Liverpoolu zarobienie na Onanie jest sprawą priorytetową. Kontrakt Belga kończy się dopiero w czerwcu 2027.