Wojciech Szczęsny musi dać Barcelonie odpowiedź
Wojciech Szczęsny mógł świętować zdobycie tytułu mistrza Hiszpanii już w czwartek. Barcelona pokonała Espanyol 2:0 na terenie rywala. Bilans Polaka w sezonie 2024/25 to osiem czystych kont i 12 straconych goli w 15 meczach ligowych. Nie brakuje głosów, że 35-latek powinien zostać w Katalonii na dłużej.
Po wygranej z Realem Madryt sam zainteresowany ujawnił, że klub zaproponował mu przedłużenie umowy o kolejne dwa lata. Przyznał jednak, że nie wie jeszcze, czy przyjmie propozycję. W sobotę nowe informacje przekazał kataloński “Sport”. Dziennikarze twierdzą, że trzy tygodnie temu Szczęsny przekazał klubowi, że podejmie decyzję w sprawie swojej przyszłości przed wyjazdem na wakacje. Miał też dodać, że w jego sytuacji nie chodzi o względy sportowe czy też finansowe, lecz o zdanie jego rodziny.
Okazuje się jednak, że Deco zaczyna się niecierpliwić. Brazylijski dyrektor sportowy chce, by były reprezentant Polski odpowiedział na propozycję Blaugrany do końca tygodnia. Wszystko po to, żeby mistrzowie Hiszpanii wiedzieli, co mają robić w letnim okienku transferowym. Jeśli Szczęsny odrzuci ofertę, Barcelona będzie pracowała nad transferem bramkarza. Na liście życzeń giganta jest m.in. Lucas Chevalier z Lille i Joan Garcia z Espanyolu.
Kataloński “Sport” podzielił się też ważnymi wiadomościami na temat samego Szczęsnego. Zdaniem dziennikarzy Polak zakończy karierę, jeśli nie uda mu się dojść do porozumienia z Blaugraną.
