Harry Kane vs Robert Lewandowski: Wichniarek stawia sprawę jasno
Harry Kane jest obecnie w wąskim gronie najlepszych piłkarzy na świecie. Nie brakuje głosów, że Anglik powinien być jednym z faworytów, jeśli chodzi o Złotą Piłkę. Jego liczby mogą robić wrażenie. W 14 meczach sezonu 2025/26 strzelił 22 gole i zaliczył trzy asysty. Zdobywał bramki w Bundeslidze, Pucharze Niemiec, Superpucharze Niemiec i Lidze Mistrzów.
Czytaj też: Genialny sezon Kane’a. Już przebił Messiego i Ronaldo
Niektórzy twierdzą, że nawet Robert Lewandowski nie miał takiego wpływu na grę Bayernu, jak Kane. W Q&A z pytaniem o Polaka i Anglika zmierzył się Artur Wichniarek. Były reprezentant Polski nie pozostawił złudzeń.
– Kane w tym sezonie to jest jakiś kosmos. Skuteczny jest jak zawsze, liczby ma jak Robert. Oczywiście, to Robert ma rekord Gerda Mullera, czyli 41 bramek w jednym sezonie. Harry Kane jest jeszcze daleko od tego, ale on dzisiaj gra bardziej podwieszonego napastnika, bo wyżej ustawiony jest Nicolas Jackson. Kane bardzo dobrze funkcjonuje na pozycji numer „dziesięć”. To, jak on gra po stracie piłki, jak pomaga Bayernowi w defensywie, to coś nieprawdopodobnego. Dzisiaj wybieram Kane’a – powiedział „Król Artur”.
Biorąc pod uwagę statystyki, Robert Lewandowski może być rozczarowany. Jego bilans to cztery gole w dziewięciu meczach. Trzeba jednak przyznać, że doświadczony napastnik stracił kilka spotkań ze względu na kontuzje.
Q&A z Arturem Wichniarkiem można obejrzeć w Kanale Sportowym.











