Kluczowa rola Modera w Feyenoordzie
We wtorek Feyenoord Rotterdam sprawił niespodziankę, o której mówi cały świat. Mimo olbrzymich problemów kadrowych ekipa z Holandii zremisowała 1:1 z Milanem na San Siro, tym samym eliminując włoskiego giganta z Ligi Mistrzów. Kolejny dobry występ ma za sobą Jakub Moder. Reprezentant Polski cieszy się regularną grą po raz pierwszy od dwóch lat.
Jan de Zeeuw twierdzi, że bez Modera Feyenoordowi prawdopodobnie nie udałoby się przejść do 1/8 finału Ligi Mistrzów.
– Jak trener Feyenoordu bierze długopis i zapisuje skład, to po tym ostatnim meczu z Milanem w Rotterdamie Kuba jest jednym z pierwszych na liście. Powiedziałem dziś rano znajomym, że bez Kuby Modera Feyenoord nie byłby teraz tam, gdzie jest – zwłaszcza patrząc na ten pierwszy mecz. Wczoraj grał solidnie, ale nie tak, jak w Rotterdamie. Kuba dał Feyenoordowi bardzo dużo. Zarobili 15 milionów euro za awans, więc już został spłacony – powiedział gość programu “Tylko Sport”.
Syn byłego dyrektora sportowego reprezentacji Polski zdradził, że po pierwszych meczach Modera w Feyenoordzie Holendrzy nie wiedzieli, gdzie 25-latek będzie czuł się najlepiej. Zdaniem Holendra były piłkarz Lecha Poznań pokazał, że jest w stanie zastąpić piłkarza, który opuścił ekipę z Rotterdamu latem zeszłego roku.
– Jak wchodził z Ajaxem to widać było, że brakuje mu rytmu i kondycji. Zarzucali mu braki w grze do przodu. Było takie szukanie, czy będzie grał w Holandii na “ósemce”, czy na “szóstce”. Teraz jest tym kontrolerem, zastąpił Matsa Wieffera, którego Feyenoord sprzedał za 30 milionów euro do Brighton. Już teraz wygląda lepiej od niego – zaskoczył.
Program Kanału Sportowego pt. “Tylko Sport” można obejrzeć poniżej.