Dawid Szwarga o dalszej pracy w Arce
Dawid Szwarga jest od zimy szkoleniowcem Arki Gdynia. W maju wprowadził ją do Ekstraklasy po kilkuletniej przerwie. Początek sezonu nie jest jednak dla gdynian zbytnio udany. Aktualnie beniaminek zajmuje 15. miejsce w tabeli, a ostatni mecz Arka przegrała z Zagłębiem Lubin aż 0:4. Kibice powoli tracą cierpliwość patrząc na styl swojej drużyny i wyniki.
Szwarga na konferencji przed kolejnym ligowym meczem został zapytany o swoją przyszłość. Czy w ostatnich dniach doszło do jakichś rozmów z zarządem ws. dalszej współpracy z trenerem? – To był całkowicie normalny tydzień – powiedział trener.

– Czy ja mam żelazne carte blanche? To pytanie do osób nade mną, ale myślę, że w piłce takie coś nie istnieje. Jeśli nie będzie wyników, to żaden trener nie utrzyma swojej pozycji. Mam tego świadomość. Jako trener mogę skupić się tylko na tym, na co mam wpływ. Negatywne emocje kibiców są całkowicie normalne. Po przegranym meczu w Lubinie nie było bardziej wkurzonej osoby niż ja – ocenił.
– Nie daje sobie ultimatum punktowego. Oczywiście każda porażka nie wzmacnia mojej pozycji. Zawód trenera polega na tym, że co tydzień masz zebranie zarządu i weryfikacje, jak firma funkcjonuje. Albo ona funkcjonuje dobrze i wygrywasz, albo źle i przegrywasz – dodał.
Przed Arką teraz ligowe spotkanie z Cracovią. Mecz odbędzie się 4 października o 20.15.