Dawid Szulczek trafi do Korony?
Jak grom z jasnego nieba spadła do mediów informacja o pożegnaniu Kamila Kuzery z Koroną Kielce ledwie po dwóch meczach sezonu. Nieoficjalnie w przestrzeni publicznej mówi się, że byłego środkowego obrońcę “Złocisto-Krwistych” chciano już pożegnać wcześniej, czyli wraz z przyjściem do klubu nowych władz.
Kuzera jednak dostał szansę i przegrał oba dwa pierwsze mecze w lidze. Do tego doszły niepodobające się wypowiedzi o transferach podczas konferencji prasowej, co już mogło dawać do myślenia. Dosyć jasne się stało, że pomiędzy trenerem a nowymi sternikami nie ma zbyt dużej chemii. Ostatecznie Korona pozostała bez swojej legendy z zerowym dorobkiem punktowym i trudną sytuacją organizacyjno-finansową.
Pewne jest, że na zbliżający się mecz w Lublinie z Motorem, kielczan poprowadzi szkoleniowiec tymczasowy. Jednak jak to przy zwolnieniach bywa, od razu zaczęto dywagować – kto może Kuzerę zastąpić. Według Damiana Wysockiego najbliżej Koronie jest do Dawida Szulczka, który podobno jest w kontakcie z włodarzami klubu. Warto jednak zaznaczyć, że konkretów w tych rozmowach żadnych nie było, dlatego nie można być niczego pewnym. Inne pojawiające się nazwiska, które zostały już zdementowane to m.in Stokowiec czy stary-nowy asystent trenera Papszuna – Dawid Szwarga.