Legia przed dwumeczem z Chelsea
W dwóch pierwszych dniach kwietnia poznaliśmy finalistów tegorocznej edycji Pucharu Polski. Przekonujące zwycięstwa odniosły Pogoń Szczecin i Legia Warszawa, pokonując odpowiednio 3:0 Puszczę Niepołomice i 5:0 Ruch Chorzów. Ekstraklasowicze nie dali przeciwnikom żadnych złudzeń.
Od początku rozgrywek było wiadomo, że finał Pucharu Polski w sezonie 2024/25 odbędzie się na Stadionie Narodowym w piątek, 2 maja. Teraz jednak okazuje się, że splot kilku zdarzeń może sprawić, iż rozegranie meczu w tej dacie nie będzie możliwa i niewykluczona może okazać się zmiana.
Finał Pucharu Polski będzie przełożony?
Głównym czynnikiem determinującym terminarz Pucharu Polski jest postawa Legii Warszawa w Lidze Konferencji. Przed drużyną Goncalo Feio niezwykle trudne zadanie – w ćwierćfinale rozgrywek zmierzy się bowiem z Chelsea, najpierw u siebie (10.04), a następnie na wyjeździe (17.04).
Zgodnie z terminami ustalonymi przez UEFA, pierwsze starcia w półfinale Ligi Konferencji odbędą się 1 maja, a więc dzień przed planowanym finałem Pucharu Polski. Gdyby Legia sprawiła sensację i wyeliminowała Londyńczyków, data tego spotkania kolidowałaby z pojedynkiem z Pogonią Szczecin.
W takiej sytuacji, finał najpewniej zostałby przesunięty na 4 maja. Nieco późniejsza data wydaje się być niemożliwa, ponieważ 17 maja na Stadionie Narodowym odbędzie się Speedway Grand Prix, które wymaga wcześniejszego, odpowiedniego przygotowania obiektu.