Dariusz Mioduski może stracić stanowisko w PZPN
Dariusz Mioduski może niedługo stracić stanowisko wiceprezesa w Polskim Związku Piłki Nożnej. Szymon Jadczak podaje, że sąd rejestrowy ma wątpliwości, czy możliwe jest łączenie pracy w federacji z obowiązkami w Legii Warszawa. Przepisy wykluczają taką sytuację – członek zarządu nie może bowiem być posiadaczem udziałów w spółkach prowadzących działalność związaną z realizacją zadań statutowych związku, na przykład organizowaniem i prowadzeniem ogólnokrajowego systemu rozgrywek mistrzowskich i pucharowych we wszystkich kategoriach wiekowych, a także zawodów międzynarodowych). Mioduski miał więc 30 dni na zbycie swoich udziałów w Legii (posiada sto procent akcji klubu). Nie zrobił tego jednak.
Jakub Laskowski, który pełni funkcję dyrektora ds. prawnych i administracji sportowej, przekazał “WP”, że Mioduski nie złamał żadnych przepisów, ponieważ jego sytuacja jest zgodna ze wszelkimi dotyczącymi tej sprawy aktami. Stwierdził, że Legia Warszawa “nie prowadzi działalności gospodarczej w zakresie zadań statutowych takiego związku”, a więc nie istnieją żadne przeciwskazania do łączenia obowiązków prezesa i właściciela klubu z pracą w Polskim Związku Piłki Nożnej. Nie wiadomo jednak, jak do sytuacji odniesie się Ministerstwo Sportu.
Mateusz Borek komentuje
Przypomnijmy, że Dariusz Mioduski w czerwcowych wyborach w PZPN został wybrany na wiceprezesa ds. zagranicznych. Zastąpił na tym stanowisku zaufanego człowieka prezesa Cezarego Kuleszy, Mieczysława Golbę.
Tak o całej sytuacji wypowiedział się Mateusz Borek. Dziennikarz w poniedziałkowej “Mocy Futbolu” na antenie Kanału Sportowego skomentował zamieszanie wokół prezesa Legii.
– Mówiliśmy o tym, że Mioduski nie może pełnić tej roli. Według statutu PZPN ma 30 dni, aby pozbyć się udziałów w Legii. Prawnik Mioduskiego przedstawił jednak swoją interpretację i uznaje, że pan Dariusz może być wiceprezesem. Opowiadałem, że wszyscy członkowie zarządu uważali, że pan Darek nie może być wiceprezesem PZPN z racji tego, że jest właśnie właścicielem Legii Warszawa. Potem jednak mówili, że może – stwierdził.
Więcej o Dariuszu Mioduskim i zamieszaniu ze jego posadą w PZPN w “Mocy Futbolu”!